W tym roku zatrudnienie w zakładach Kompanii Węglowej znajdzie około tysiąca absolwentów szkół, z którymi spółka prowadzi współpracę. Nikogo też Kompania nie zamierza zwalniać - wyjaśnia portalowi górniczemu nettg.pl rzecznik spółki Zbigniew Madej.
Obawy na temat stanu zatrudnienia w Kompanii wykazała w środę, 6 lutego, Rada Pracowników KW SA, w negatywnej opinii na temat Planu Techniczno-Ekonomicznego na rok 2013.
- Największy niepokój Rady wzbudza planowana polityka zatrudnieniowa. Jeśli zaproponowana przez Zarząd wersja PTE wejdzie w życie, pod koniec roku w Kompanii pracować będzie 56,5 tys. osób - o 3,6 tys. mniej niż w grudniu 2012 roku - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez Górniczą Solidarność.
Jak tłumaczy Zbigniew Madej. w tym roku Kompania zmniejszy też wydobycie i trudno by w takiej sytuacji rosło zatrudnienie.
Ten stan rzeczy wyjaśniał też w zeszłym tygodniu wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Z jego wypowiedzi wynika jasno, że redukcja miejsc pracy w kopalniach w tym roku wyniknie tylko z tego, że liczba osób przechodzących na emeryturę będzie większa od zatrudnianych.
- Mniej będzie osób przyjętych do pracy w górnictwie ale za to znacząco zwiększyliśmy liczbę zatrudnianych absolwentów górniczych techników i szkół zawodowych - podkreślił wicepremier. Wytłumaczył też, że zatrudnianie osób bez wykształcenia, potrzebnego do wykonywania zawodu - dotychczas niestety popularne - podnosi znacząco koszty utrzymania przedsiębiorstw, wynikające m.in. z potrzeby szkolenia takich pracowników.
- Po niełatwym roku, polskie górnictwo osiągnęło dobre wyniki i zwiększyło nakłady na inwestycje. Nie ma zagrożenia dla utrzymania miejsc pracy w górnictwie - podkreślił Janusz Piechociński.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.