Padł pierwszy klaps na planie filmu "Jack Strong". To historia o życiu i działalności szpiegowskiej płk. Ryszarda Kuklińskiego. Reżyserem filmu jest Władysław Pasikowski, a w głównej roli zobaczymy Marcina Dorocińskiego, któremu partneruje wiele gwiazd polskiego kina. Przedstawiciele głównego sponsora filmu, firmy Tauron Polska Energia liczą, że szpiegowska opowieść i wielkie nazwiska twórców i aktorów przyniosą filmowi sukces.
"Jack Strong" to oparta na faktach historia pułkownika Ryszarda Kuklińskiego i jego współpracy z CIA (tytuł to pseudonim operacyjny bohatera). Twórcy i sponsorzy filmu liczą na to, że widzów przyciągnie do kin nie tylko kontrowersyjna postać pułkownika Kuklińskiego, ale też ciekawa, trzymająca w napięciu fabuła.
- Dla mnie ważne jest to, aby była to historia o człowieku, a nie o bohaterze, postaci czy pomniku - podkreśla Marcin Dorociński, odtwórca tytułowej roli.
- Mam nadzieję, że film ten będzie porywający, interesujący dla tych, którzy oczekują thrilleru szpiegowskiego, ale również dla tych, których interesuje historia- mówi Maja Ostaszewska, grająca żonę pułkownika, Hannę.
Scenariusz do filmu napisał Władysław Pasikowski, opierając się m.in. na materiałach z archiwów CIA i IPN oraz wywiadach, np. z byłymi amerykańskimi agentami. On też podjął się reżyserii.
W filmie, obok Marcina Dorocińskiego i Mai Ostaszewskiej, zagrają m.in. Zbigniew Zamachowski, Paweł Małaszyński, Mirosław Baka oraz Krzysztof Globisz. Gwiazdorska obsada ma być jednym z kluczy do sukcesu tego filmu.
- Jack Strong to w naszej ocenie interesujący projekt filmowy. Dzięki takim osobom jak reżyser, aktorzy liczymy na sukces tego filmu i na to, że będzie to także dla nas udany projekt - przyznaje Elżbieta Karcz, szef Biura Promocji w Departamencie Komunikacji Rynkowej i PR w Tauron Polska Energia, który jest głównym sponsorem filmu.
To pierwszy projekt filmowy, w który spółka zainwestowała. Dotychczasowe projekty sponsoringowe Taurona to m.in. Opera Wrocławska, Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach czy festiwal Tauron Nowa Muzyka. Zdaniem Elżbiety Karcz wbrew pozorom można znaleźć punkty wspólne między tym przedsięwzięciami.
- To są wszystko projekty z najwyższej półki, prezentujące najwyższy poziom artystyczny, ale również projekty, które docierają do różnych grup odbiorców. Na tym nam zależy, aby różni odbiorcy kojarzyli wysoki poziom z naszą marką - podkreśla przedstawicielka Taurona.
Elżbieta Karcz nie wyklucza, że na filmie "Jack Strong"przygoda spółki energetycznej z kinem się nie skończy.
- Każdy projekt, który dotychczas realizowaliśmy, badamy, oceniamy i patrzymy, jaki miał wpływ na naszą markę. Projekty, które dobieramy czy kontynuujemy muszą być dla nas korzystne - zapewnia Elżbieta Karcz.
Filmowi dobrze wróży duże już na tym etapie zainteresowanie mediów. Zdjęcia do filmu rozpoczęły się 30 stycznia w warszawskim Parku Skaryszewskim. Premierę na wielkim ekranie zaplanowano na grudzień 2013 roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Taka szacowna firm jak Tauron finansuje film o zdrajcy i sprzedawczyku. Żałosne. Szpieg zawsze jest szpiegiem i kimś moralnie wielce podejrzanym Tfu...