Kompania Węglowa, która w minionych dwóch latach przyjęła do pracy 7,7 tys. osób spoza górnictwa, w tym roku ograniczy przyjęcia wyłącznie do absolwentów szkół i uczelni górniczych. Oznacza to zmniejszenie zatrudnienia na koniec roku o ponad 3,5 tys. osób.
Przedstawiciele Kompanii zapewniają, że firma nie planuje zwolnień pracowników, a planowana redukcja zatrudnienia wynika z ilości osób odchodzących w ciągu roku na emerytury, w miejsce których nie zostaną przyjęci nowi pracownicy.
- Średnio co roku na emeryturę odchodzi ok. 3-4 tys. pracowników. W minionych dwóch latach uzupełnialiśmy tę ilość, przyjmując nowych pracowników. W tym roku, wobec sytuacji na rynku węgla i planowanego zmniejszenia wydobycia, zamierzamy ograniczyć przyjęcia do absolwentów - powiedział w środę 30 stycznia rzecznik Kompanii Zbigniew Madej.
W ubiegłym roku znacząco spadła sprzedaż węgla; na zwałach kopalń Kompanii Węglowej leży ponad 5 mln ton niesprzedanego surowca. Dlatego w tym roku spółka planuje zmniejszenie rocznego wydobycia do ok. 36,5 mln ton węgla wobec 39,3 mln ton w ubiegłym roku. Jedną z konsekwencji jest zmniejszenie skali przyjęć nowych pracowników.
Obecnie Kompania zatrudnia 60,2 tys. pracowników. Plan zakłada, że w końcu 2013 r. stan załogi wyniesie ponad 56,5 tys. osób. Gwarancje zatrudnienia mają absolwenci klas górniczych w szkołach, z którymi Kompania zawarła umowy patronackie, a także absolwenci współpracujących z firmą uczelni górniczych, kształceni na jej potrzeby.
1 lutego Kompania Węglowa będzie obchodzić 10-lecie istnienia. Na początku swej działalności spółka zatrudniała ponad 85 tys. osób; duża część z nich przeszła już na emerytury. W ciągu 10 lat firma przyjęła do pracy prawie 25 tys. osób, z czego ponad 8,7 tys. w ostatnich dwóch latach - z tego ponad tysiąc osób to absolwenci, a ok. 7,7 tys. - osoby spoza górnictwa.
O pracę w spółce ubiega się - na podstawie złożonych podań - ponad 30 tys. osób.
Przeciwni redukcji zatrudnienia w Kompanii są związkowcy, opowiadający się za utrzymaniem stanu zatrudnienia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
prawda jest panowie taka: najpierw idzie rodzina od dyrekcji, pozniej nadsztygarow, pozniej jak sa jeszcze jakies miejsca to dopiero ludzie z zewnątrz
Jestem po technikum zaocznym dostałem dyplom jestem technikiem górnictwa i gologi i po cholere to robiłem jak biorą po znajomosci jak leci nawet ostatnio przyjeli ochroniarza z bramy na Rydułtowach nie masz znajomosci to nie pracujesz szkoły sie nie liczą tylko znajomosci
Do G-5 : idź se gościu w łeb palnij!! skończony idiota
@Swot: oczywiście, że w tym co chce Kompania powinno się zrobić wyjątek dla ludzi z fachem w ręku, tzn. np. hydraulików, mechaników, tokarzy, elektryków itd. Nie samymi górnikami kopalnia żyje.
tez jestem po szkole gorniczej,i co?heh czekam rok i nic,inni koledzy ppo szkole tez czekja i czekaja,PRAWDA jest taka ze biora po znajomosciach,po szkoel specjalnej przyjmna wystarczy znac odpowiednia osobe,i to wie kazdy,to jest chore ze mldzi ludzie ida do dzkoly z nadzieja ze moze predzej ich przyjmna-gowno prawda,wszedzie znajomosci w tej kochanej POLSCE,koledzy na ziemowita i piasta jak odblokowali przyjmowanie podan,specjalnie wolne brali i stali w kolejce,no i po co?jak nawet byli na pocztaku listy a tak ich nieprzyjeli..pozdro
to kiedy przyjmiecie tych absolwentow???? czekamy juz 9 miesiecy ??!!!
nie bredze tylko pisze czym sie chwala twoi koledzy z koplni ze wszystko idzie ominac nawet twoje kołowrotki
sacd, tylko, że w szkołach górniczych nie uczą wszystkich specjalizacji jakie potrzebne byłby na kopalni. A tutaj KW nie chce ani spoza górnictwa ani specjalistów. Grupa zamknięta.
No i bardzo dobrze, górnictwo trzeba specjalizować, a nie brać kogo leci, kto ma dwie nogi i dwie ręce.
hajer wybacz że nie zadzwoniliśmy do Ciebie prosząc żebyś u nas pracował! Zostaw numer - naprawimy swój błąd...
co Ty gościu bredzisz? Jaka 11 w domu? Od 2012 roku metalowe dyskietki zastąpiono elektronicznymi kartami. Dodatkowo na bramie kopalni pomontowano kołowrotki i wykrywacze metali. Co z tego, że komuś się uda wyjechać z dołu wcześniej jak kopalni nie opuści? Koledze dyskietki nie zostawi bo wtedy nie dałby rady przejść prze kołowrotek o wspomnianej przez Ciebie niby 11. Tak więc przestań bredzić ;)
Jeśli chodzi o pociotków to na piaście i ziemowicie jest masakra!!lepiej jest na brzeszczach ale tam znowu nie przestrzegają czasu pracy np zaczynają o 6.00 a o 11.00 są w domu to jest fakt bo się tym nawet chwalą
Poprzyjmowali znajomków i się chwalą, gdzie były ogłoszenia że jest rekrutacja dla ludzi spoza górnictwa??? Bezczelność i obłuda polaków nie zna granic, żałuję tylko jednego że Niemcy przegrały wojnę...