W gminie Koszęcin (Śląskie) stanęła jedna z pierwszych w Polsce biogazowni kontenerowych, zdolna do produkcji ok. 20 kilowatów prądu na godzinę. Z uruchomieniem instalacji inwestor czeka na wejście w życie nowych zasad wsparcia odnawialnych źródeł energii.
- Przy obecnych cenach tzw. zielonych certyfikatów uruchomienie mikrobiogazowni takiej jak nasza jest nieopłacalne. Czekamy na wejście w życie nowych regulacji zawartych w ustawie o OZE, zgodnie z którymi dla mikrobiogazowni do 40 kW zastosowany będzie system taryf stałych - powiedział Radosław Ulfik z firmy EkoInnowacje, które zrealizowała projekt na zlecenie prywatnego inwestora - rolnika z Cieszowej k. Koszęcina.
Biogazownia składa się z trzech kontenerów do fermentacji (maksymalnie może ich być dziewięć) oraz kontenera technicznego, gdzie znajduje się m.in. sterownia oraz zbiornik na biogaz, służący do produkcji prądu i ciepła. Zgodnie z założeniami instalacja ma pracować ok. 8 tys. godzin w ciągu roku, dając na godzinę ok. 20 kW prądu i prawie dwukrotnie więcej ciepła. Rocznie zużyje ok. tysiąc ton biomasy - trawy, słomy, kiszonek, odpadów zielonych oraz słomy zmieszanej z obornikiem. Fermentacja będzie odbywać się metodą suchą.
Koszt sprowadzonego z Austrii urządzenia to ok. 330 tys. euro. Po doliczeniu kosztów związanych z transportem, projektem budowlanym, przygotowaniem terenu oraz przyłączeniem energetycznym daje to koszt - dla tej konkretnej instalacji - poniżej 1,5 mln zł. Szacuje się, że biogazownia będzie pracować co najmniej 15 lat. W razie potrzeby zwiększenia mocy może być rozbudowana o kolejne kontenery.
Zwolennicy takiego rozwiązania podkreślają zalety modułowych, kontenerowych biogazowni. Jedną z nich jest krótki czas realizacji - inwestycję w Cieszowej zrealizowano od zera w ciągu siedmiu miesięcy. Ważna jest także możliwość rozbudowy lub zmniejszenia mocy, stabilność wytwarzania biogazu (w każdym z kontenerów fermentacja jest na innym etapie), a także możliwość przeniesienia biogazowni w zupełnie inne, odległe, miejsce, gdy np. będą kłopoty z zaopatrzeniem w biomasę albo właściciel zechce po prostu sprzedać instalację, jeśli np. zmieni profil swojej rolniczej działalności.
Według przedstawicieli EkoInnowacji, choć biogazownie kontenerowe są już znane na polskim rynku, ta w gminie Koszęcin jest pierwszą w Polsce gotową do uruchomienia. Gdy wejdzie w życie nowe prawo o OZE, inwestor zamierza zarejestrować ją w Agencji Rynku Rolnego i zaoferować prąd dystrybutorowi energii, który będzie zobowiązany do jego zakupu.
Przedsięwzięcie ma być także instalacją pokazową dla innych potencjalnych chętnych na skorzystanie z takich rozwiązań. Niebawem kontenerową biogazownię obejrzą m.in. wójtowie i burmistrzowie miejscowości należących do Śląskiego Związku Gmin i Powiatów.
- Chcemy pokazać, że takie instalacje mogą być - także w woj. śląskim - realną alternatywą dla tradycyjnych źródeł energii. Szczególnie na Śląsku może to być popularny rodzaj OZE, wobec niewielkich możliwości dla energetyki wiatrowej w tym regionie - wskazał Ulfik.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.