Każdego roku wieliccy górnicy świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczynają od modlitwy w kaplicy św. Kingi. Jako pierwsi w Polsce witają Dzieciątko - podziemną pasterkę odprawia się bowiem w wigilijny poranek. W tegorocznej uczestniczyło ok. 600 osób - poinformowało portal górniczy nettg.pl biuro prasowe wielickiej kopalni.
Na pasterkę górnicy wkładają galowe mundury i razem z rodzinami przychodzą modlić się na głębokości 101 m w kaplicy św. Kingi. W Pasterce może uczestniczyć każdy - w ten szczególny dzień do serca wielickiej kopalni tłumnie przybywają również wieliczanie, dla których msza oraz kolęda zaśpiewana wśród soli są prawdziwym początkiem Bożego Narodzenia. Tegorocznej bożonarodzeniowej liturgii przewodniczył ojciec prowincjał Rufin Maryjka. Po mszy wszyscy jej uczestnicy otrzymali opłatki - w wigilijny poranek nie zabrakło w podziemnej kaplicy ciepłych słów wypowiadanych przy łamanym opłatku. Zebranym radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzył Kajetan d'Obyrn, prezes Kopalni Soli Wieliczka.
Kaplica dedykowana św. Kindze przywodzi na myśl Grotę Narodzenia - w całości wykuta w soli jest dziełem górników-rzeźbiarzy, którzy blisko sto lat pracowali nad jej wystrojem. Rzeźby i płaskorzeźby ilustrują życie Jezusa. Na skalnej półce przy północnym ociosie (ścianie) świątyni w roku 1903 Józef Markowski umieścił pierwsze figurki Szopki Betlejemskiej. Kolejne postaci pojawiły się dopiero w roku 1920. Pierwotnie drewniane w późniejszych latach zostały zastąpione solnymi kopiami - wykonał je również utalentowany górnik Mieczysław Kluzek.
Dawni górnicy rozpoczynali pracę od mszy w podziemnej kaplicy. Gdy Polska znalazła się pod zaborami (1772), władze austriackie zakazały tych codziennych nabożeństw. Dozwolone znów były od roku 1777, ale tylko trzy razy w tygodniu. Nie trwało to długo - restrykcyjne reformy józefińskie (1782) dopuszczały msze św. jedynie kilka razy w roku, m.in. w Wigilię Bożego Narodzenia. Zgodnie z tradycją 24 grudnia nie prowadzono pod ziemią najcięższych robót, ograniczając się tylko do tych absolutnie niezbędnych.
- Pasterka w kopalni odprawiana jest od stuleci. Zawsze rano, wtedy bowiem na wspólnej modlitwie mogli spotkać się górnicy wracający z nocnej zmiany i ci, którzy dopiero rozpoczynali szychtę - wyjaśnia ojciec Ludwik Kurowski, kapelan wielickiej kopalni.
Zwyczaj podziemnej pasterki w wielickiej kopalni trwa, podtrzymywany przez współczesnych górników. Odprawia się ją później - już nie o godzinie szóstej, ale o ósmej, by mogli na nią dotrzeć wszyscy, którzy pragną powitać Dzieciątko Jezus wśród soli.
W galerii: Pasterka w Kopalni Soli w Wieliczce. 24 grudnia 2012 r. (zdjęcia: Rafał Stachurski)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.