Najwyższe podwyżki płac w 2013 r. zapowiadają sektory technologiczny - o 4,3 proc. i produkcyjny - o 4,2 proc. - informuje Puls Biznesu, powołując się na badania firmy doradczej Mercer.
Prognozy na przyszły rok są bardziej optymistyczne niż były na 2012 r., bo tylko 5 proc. firm planuje zamrozić podwyżki - mówi Olga Obłoza, konsultant w Mercerze. Zastrzega, że ten odsetek może być wynikiem wahań i niepewności pracodawców i może się jeszcze zmienić.
Jak podkreśla "PB", należy jednak pamiętać, że deklaracje nie zawsze wytrzymywały konfrontację z rynkowymi realiami. W 2008 i 2009 r. zostały zweryfikowane przez kryzys i podwyżki w branżach technologicznej i produkcyjnej były ponad dwa razy niższe niż te zapowiadane.
Średnia deklarowanych na 2013 r. podwyżek przez firmy w Polsce wynosi 4 proc.; prognozowana inflacja - 3,9 proc. Więc "na czysto" pracownicy niemal nie zyskają - podkreśla "PB".
Podobnie będzie na Słowacji, w Serbii, Turcji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, gdzie inflacja zniweluje podwyżki. Natomiast podwyżki wyższe niż inflacja zapowiadają firmy w Kazachstanie, Rosji, Rumunii i na Ukrainie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.