Kilkaset osób, w tym mieszkańcy i działacze Greenpeace, protestowali we wtorek 30 października w okolicach Krobi (Wielkopolskie) przeciwko planom budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego w tamtej okolicy. Pikietujący otoczyli teren, gdzie prowadzono odwierty badawcze.
- Nie chcemy na naszym terenie kopalni odkrywkowych - protestujemy, bo nikt nas nie informował i nikt z nami nie konsultował tych działań, które mają doprowadzić do powstania na naszym terenie kopalni odkrywkowej węgla brunatnego - powiedziała wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia "Nasz Dom".
Działacze Greenpeace wdarli się na teren odwiertu i wywiesili transparenty "Stop odkrywkom" i "Nie dla kopalni odkrywkowych".
- Wspieramy protesty mieszkańców, którzy nie chcą tych odkrywek, a my zdajemy sobie sprawę, że tego typu inwestycje nie są nam w Polsce potrzebne, a są dewastacyjne dla życia ludzi, niszczą ziemie rolnicze i środowisko. Ten i inne protesty przeciwko odkrywkom pokazują, że jest potrzebna aktualizacja polityki energetycznej w Polsce - wyjaśnił Iwo Łoś z Greenpeace.
Teren akcji zabezpieczała policja. Funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby, które wdarły się na teren odwiertów.
- Po spisaniu ich danych, zostali zwolnieni - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
- Protesty części społeczności lokalnej są rzeczą naturalną przy tego typu projektach. Rozumiemy to i staramy się na bieżąco odpowiadać na wszystkie pytania i wątpliwości. Dzisiejszy protest nie odzwierciedla opinii ogółu mieszkańców gmin Krobia i Miejska Górka na temat prowadzonych przez nas badań - zauważył Michał Czekański ze spółki PAK Górnictwo.
Badania geologiczne złoża węgla brunatnego w rejonie "Poniec-Krobia" i "Oczkowice" prowadzi firma PAK Górnictwo sp. z o.o. Prace są wykonywane na podstawie koncesji wydanej przez Ministra Środowiska w maju 2011 r. na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża węgla brunatnego na tym obszarze. Jej zadaniem jest dokładne udokumentowanie znajdujących się w tym rejonie zasobów.
- Pragniemy wyraźnie zaznaczyć, że spółka wykonuje koncesję na rozpoznawanie złoża, a nie na wydobycie węgla brunatnego" - poinformował Czekański.
Według Czekańskiego prace związane z rozpoznaniem złóż węgla brunatnego mają strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego państwa. Z węgla brunatnego produkowane jest ponad 40 proc. energii elektrycznej w Polsce. Stanowi on nadal najtańszy surowiec energetyczny.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
ludzie tak się burzycie przeciwko tej kopalni jakby miała tam powstać,,ale to są miejsca pracy dla mężczyzn,a jak wiadomo o dobrze płatną posade w polsce trudno,a wasze protesty i tak nic nie dadza,bo jak państwo bedzie mogło ściągać haracz z takiego przedsiębiorstwa to i tak tam powstanie a was wysiedlą,tak działa polska,zapewne macie tam ładne krajobrazy,wspomnienia,ale wiemy o co kaman ,o kase :(