O prawie 1,7 mln t wzrosło rok do roku wydobycie węgla kamiennego w Polsce. Jak dowiedział się portal górniczy nettg.pl, w ciągu dziewięciu miesięcy 2012 roku polskie kopalnie wydobyły 57,67 mln t węgla.
Z danych opracowanych przez katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu wynika, że wydobycie węgla energetycznego zwiększyło się o 2,8 proc., a węgla koksowego o 4,1 proc.
W ciągu trzech kwartałów br. sprzedaż węgla wyniosła niespełna 52 mln t i w porównaniu do odpowiedniego okresu 2011 r. była niższa o 5 mln t. Na to zjawisko miała wpływ malejąca sprzedaż surowca na rynku krajowym. Do końca września w kraju sprzedano o 5,58 mln t węgla mniej niż rok wcześniej, to przekłada się na spadek sprzedaży o 10,6 proc. Największym odbiorcą na rynku krajowym była energetyka zawodowa, do której sprzedano 25,9 mln t węgla (to ponad 55 proc. sprzedaży krajowej). Wzrósł natomiast (o ponad 11 proc.) eksport i wywóz polskiego węgla. Poza granicami kraju w ciągu dziewięciu miesięcy ulokowano nieco ponad 5 mln t. Wywóz do Unii Europejskiej i eksport węgla kamiennego poza granice UE był realizowany poprzez pośredników oraz bezpośrednio przez spółki węglowe. Pośrednicy sprzedali poza granicami kraju prawie 4 mln t, natomiast same kopalnie 1 mln t.
Do końca września sprzedaż surowca do celów energetycznych wynosiła 43,5 mln. t To prawie 84 proc. całkowitej sprzedaży surowca. Wobec danych sprzed roku oznacza to spadek o prawie 10 proc. Sprzedaż węgla ogółem do koksowania wyniosła 8,46 mln t i była niższa o 4 proc. niż przed rokiem.
Stan zapasów węgla kamiennego w kopalniach na koniec września 2012 r. wyniósł ponad 7 mln t. W porównaniu do analogicznego okresu w 2011 r. zapasy wzrosły o 5,18 mln t.
Dane opracowane przez Agencję Rozwoju Przemysłu nie uwzględniają informacji z ZG Siltech, PG Silesia i Eko Plus.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
o nasza rentownosc sie nie martw bo sezon grzewczy sie dopiero zaczyna. A troche węgla więcej na zwałach sie przyda w razie jakiegos przestoju kopalni.
Ciekawe, po co kopalnie produkują towar, który głównie składują w magazynie? I jeszcze dziwią się, że mają ujemną rentowność.