Do końca lipca przyszłego roku samorządy z województwa śląskiego będą mogły starać się o środki z funduszy ochrony środowiska: narodowego i wojewódzkiego na usuwanie azbestu z prywatnych budynków. Na realizację tego programu w regionie przewidziano ok. 5 mln zł. Program jest elementem działań zmierzających do całkowitego wyeliminowanie z tzw. przestrzeni publicznej wyrobów zawierających azbest.
Szacuje się, że w Polsce jest ok. 15 mln t wyrobów azbestowych stosowanych najczęściej w budownictwie. Najwięcej w województwach: mazowieckim, lubelskim, wielkopolskim i śląskim. Na przykład: 30 tysiącami cementowo-azbestowych łusek pokryty był katowicki Spodek (zastąpiono je w 2011 r. płytkami aluminiowymi).
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) w Katowicach informuje, że przedłużenie obowiązywania programu na przyszły rok jest możliwe dzięki kontynuowaniu umowy w tej sprawie z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚ) w Warszawie. Obie instytucje finansują program po połowie.
Umowę w tej sprawie zawarto dwa lata temu. Zgodnie z nią samorządy, które zinwentaryzują budynki zawierające szkodliwy azbest i wpiszą je do gminnego programu likwidacji tego materiału, mogą dostać na ten cel dotację w wysokości połowy kosztów. Pozostałe dofinansowanie pochodzi z WFOŚ w formie preferencyjnej pożyczki, która w 40 proc. może być potem umorzona.
Oznacza to, że właściciele prywatnych domów szansę na sfinansowanie około trzech czwartych wszystkich kosztów usunięcia, transportu i unieszkodliwienia azbestu.
Choć program jawi się jako atrakcyjny, to jednak niewiele gmin skorzystało z jego możliwości. tylko 12 gmin. W sumie wydano na ten cel ok. 20 proc. przewidywanej kwoty, likwidując ok. 840 ton azbestu.
Przyczyn takiego stanu przedstawiciele WFOŚ upatrują w tym, że większość gmin w regionie dopiero opracowuje plany usuwania azbestu i jest w trakcie inwentaryzacji obiektów z azbestem. Dlatego wnioski będą w stanie złożyć dopiero w przyszłym roku. Stąd przedłużenie umowy obu funduszy ekologicznych. Wnioski będzie można składać do końca lipca 2013 r., a inwestycje muszą być zakończone przed końcem października przyszłego roku.
W Polsce do połowy lat 90. w budownictwie wykorzystano 1,5 mld m kw. płyt azbestowo-cementowych, zawierających 15 proc. azbestu. Wyroby azbestowe produkowało dziewięć zakładów: szczecińska Eternova, fabryka okładzin Fomar k. Warszawy, zakłady Gambit w Lubawce, gdańska wytwórnia uszczelek Morpak, przedsiębiorstwo Izopol w Trzemesznie, fabryka odzieży ochronnej Izoterm w Gryfowie, spółka Polonit w Łodzi, zakłady w Wierzbicy i Ogrodzieńcu.
Zgodnie z unijnymi dyrektywami, w Polsce wszelkie wyroby zawierające azbest muszą być usunięte do 2033 r. Oszacowano, że będzie to kosztować ok. 48 mld zł. Dotychczas, dzięki środkom katowickiego WFOŚiGW, w województwie śląskim udało się unieszkodliwić ponad 10 tys. ton azbestu, pozostało jeszcze ok.150 tys. t produktów zawierających niebezpieczny minerał. Z budynków mieszkalnych postawionych w latach siedemdziesiątych okładziny azbestowo-cementowe usuwa się najczęściej przy okazji przeprowadzania tzw. termomodernizacji.
W galerii: Azbest na murach śląskich budynków (zdjęcia Anna Zych, Andrzej Bęben, Jarosław Galusek - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.