Ministerstwo Gospodarki, kierowane przez Waldemara Pawlaka oraz Ministerstwo Finansów, na którego czele stoi Jacek Rostowski walczą o wpływy ze sprzedaży uprawnień do emisji dwutlenku węgla - informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Wicepremier Pawlak chce, aby pokaźne środki, liczone w miliardach złotych, zostały przeznaczone na energetykę, a dokładnie, aby wsparły ekologiczne i innowacyjne inwestycje obniżające emisję CO2 nie tylko w przemyśle, lecz także w domach milionów Polaków. Propozycja przedstawiona przez resort gospodarki przewiduje, by środki trafiły na dopłaty do kredytów na budowę energooszczędnych budynków, zakupu ekologicznych samochodów, a nawet lodówek.
Środki ma także na uwadze minister Rostowski, który chce je wykorzystać do załatania dziury budżetowej.
Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że dochody z aukcji uprawnień do emisji CO2 powinny w całości stanowić dochód budżetu państwa - przywołuje dziennik stanowisko uzyskane w biurze prasowym resortu.
DGP zaznacza, że ministerstwo kierowane przez Jacka Rostowskiego ma małe szanse na pozyskanie tych środków.
Więcej w Dzienniku Gazecie Prawnej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
co2 czyli wpływ na efekt cieplarniany??? a jak do tego ma się metan uwalniany z przemiany materii krów. Brzmi śmiesznie i budzi uśmiech na twarzy, ok. Jezeli ktoś nie potrafi dojsc do informacji na temat pogłowia krów na świecie oraz różnicy i wpływu na efekt ciplarniany gazów takich jak co2 i ch4 oraz ich właściwości - chętnie pomogę. Prawda jest najprawdopodobniej taka, że jeżeli bruksela powie ze mamy wybić wszystkie krowy w kraju - czy my Polacy będziemy zmierzać do takowego rozwiązania w taki czy inny sposób. Pozdrawiam Domin