Uraz mózgowo-czaszkowy był przyczyną śmierci 45-letniego sygnalisty szybowego- rewidenta. Do tragedii doszło - o czym już informował portal górniczy nettg.pl - 20 lipca 2012 r. ok. godz. 16.03 w górniczym wyciągu szybowym, zainstalowanym w przedziale północnym szybu I kopalni Krupiński w Suszcu.
- Prawdopodobna przyczyną wypadku było wychylenie głowy przez poszkodowanego mężczyznę przez okno rewizyjne ściany bocznej stopy skipu. Jego głowa została dociśnięta przez znajdujący się w ruchu naczynie wyciągowe do dźwigara mocowania prowadników kątowych, zabudowanego na głębokości ok. 471 m pomiędzy przedziałami północnym i południowym - informuje Jolanta Talarczyk, rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego.
W sobotę 21 lipca około godz. 1.00 zakończono wizję na miejscu wypadku. Obecnie prowadzone jest przesłuchiwanie osób pracujących na tej samej zmianie, co ofiara wypadku. Na razie nie wiadomo, dlaczego górnik wychylił się przez okno rewizyjne podczas jazdy do góry. Nie ma świadków zaistniałego wypadku.
20 lipca 2012 r. na zmianie B trzyosobowy zespół pracowników oddziału szybowego wykonywał rewizję zbrojenia szybowego wyciągów szybowych i pomocniczego wyposażenia szybu I. Prace rewizyjne prowadzono jednocześnie w przedziale południowym i północnym. W skład zespołu wchodziło dwóch pracowników i sztygar zmianowy.
Po ustawieniu skipów stopami na poziomie zrębu, jeden pracownik wraz ze sztygarem weszli na stopę skipu nr 1 przedziału południowego, a drugi pracownik (posiadający kwalifikacje sygnalisty i rewidenta szybowego) wszedł na stopę skipu nr 3 przedziału północnego i rozpoczęto przeprowadzanie rewizji. Na stopach skipów zamontowane były urządzenia zapewniające łączność bezprzewodową z maszynistą wyciągowym oraz umożliwiające nadawanie sygnałów do uruchamiania i zatrzymywania maszyny wyciągowej...
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Pracuję w odziale szybowym 24 lata i nasuwa sie pytanie dotyczące oszczędności sygnalistów w dni wolne i w czasie rewizji szybów. A mianowicie podczas rewizji na jednym przedziale ma być 2 rewidentów ale oszczędności jest jeden lepiej zatrudnic nadsztygara i 2 sztygarów Dopiero jak wiedzą że będzie urząd to potrafią na każdym poziomie zatrudnić sygnalistę.Ściema była i jest i tu gdzie są związki oni tylko walczą o swoje koryto. Szkoda chłopa.
Moze warto sprawdzic aspekt psychologiczny i zdrowotny tego wypadku, tego nigdy nie mozna wykluczyc. Tyle tylko, ze to rola Prokuratury, OUG ani tym bardziej BHP kopalnie tego nie jest w stanie sprawdzic, o ile sekcja zwlok z pewnoscia zostanie przeprowadzona to wywiad srodowiskowy stoi pod sporym znakiem zapytania...