W czasie studiów spędza się dwa miesiące na obowiązkowych praktykach zawodowych w zakładach górniczych. Ten bezpośredni kontakt z przyszłym miejscem pracy student może wydłużyć nadobowiązkowymi praktykami. W wakacje górnicy idą na urlopy, a w kopalniach pojawiają się przyszli inżynierowie górniczy; nie tylko płci męskiej...
Są studenci, którzy zaliczyli (przeważnie) miesięczne praktyki i uważają, że taka praktyka adepta górnictwa zawodu nie nauczy, bo kopalnia to nie uczelnia, zaś ci, którzy mieliby się dzielić wiedzą i doświadczeniem z "młodymi", nie zawsze mają na to czas w powodzi codziennych obowiązków.
- Mam nieco odmienny pogląd. Celem praktyk studenckich nie jest to, by odbywający je nauczyli się zawodu, ale by się z nim zapoznali. Chodzi o to, by skonfrontowali swoje wyobrażenie o tej pracy z rzeczywistością - podkreśla dr Krzysztof Polak z Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii krakowskiej AGH. - Bywa, że po takiej konfrontacji, stwierdza: ten zawód nie jest dla mnie. Podkreślmy jednak, że są to rzadkie przypadki, bo jak ktoś decyduje się studiować górnicze kierunki, to wie, na co w przyszłości się decyduje.
Co roku kilkuset studentów
z czterech uczelni kształcących kadry dla górnictwa praktykuje w zakładach górniczych. Najczęściej decydują się na praktyki w górnictwie podziemnym: węgla kamiennego i rud miedzi. Wakacyjne zajęcia pod ziemią ze studentami prowadzone są na podstawie wieloletnich umów zawieranych pomiędzy uczelniami i spółkami górniczymi. Chociaż...
- Jeśli ktoś chce sobie załatwić praktykę indywidualnie, to nie ma ku temu przeszkód. Wystarczy, że napisze odpowiedni wniosek do zarządu spółki - wyjaśnia Zdzisław Jarosiewicz, kierownik ośrodka szkoleń LW Bogdanka.
Dodajmy, że nie są to wcale sporadyczne przypadki.
Studenckie praktyki w górnictwie
podziemnym trwają od 2 do 6 tygodni, a najczęściej miesiąc. Są w prostej linii kontynuacją modelu wypracowanego przed wojną, dostosowywanym do współczesnych wymagań.
Student II i III roku musi zaliczyć praktykę zawodowo-robotniczą oraz zawodowo-technologiczną. Student V roku zalicza 2-tygodniową praktykę dyplomową w kopalniach.
Największe spółki górnictwa podziemnego, wbrew niesprawiedliwym ocenom, nie traktują instytucji praktyk studenckich, jak kuli u nogi. W końcu to dzisiejsi studenci w przyszłości zastąpią odchodzących na emeryturę starszych kolegów po fachu, by tylko na tym (dobitnym) przykładzie poprzestać.
- W naszym systemie rolę dydaktyczną, w pewnym wymiarze, muszą przejąć zakłady produkcyjne. Nie mamy kopalni ćwiczebnej, takiej, jaka działa w Niemczech, we Freibergu - przypomina dr Krzysztof Polak z Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii krakowskiej AGH.
W Katowickim Holdingu Węglowym w te wakacje praktykuje 93 studentów (56 - z Politechniki Śląskiej, pozostali - z AGH). Wśród praktykantów jest 14 studentek.
- Studenci wykonują prace pomocnicze w oddziałach wydobywczych, przygotowawczych oraz odstawy urobku, związane np. z czyszczeniem trasy przenośników taśmowych. W czasie praktyk, poprzez wykonywanie prostych czynności, zapoznają się z procesami urabiania, transportu urobku, mechanizacją prac. Dodatkowo mogą zapoznać się z pracą oddziałów szybowych, energomechanicznych i wentylacji. Kobiety w trakcie praktyk wykonują prace w Zakładzie Mechanicznej Przeróbki Węgla - relacjonuje Agnieszka Mika z biura prasowego KHW.
Holding płaci studentom za praktyki; za pracę na powierzchni - do 1.400 zł, a za praktykowanie na dole do 2.300 zł.
Studentom płaci również Jastrzębska Spółka Węglowa: - W grudniu 2004 roku podpisaliśmy porozumienie z AGH w Krakowie na temat praktyk studenckich. W tym roku w czasie wakacji w naszych kopalniach będzie pracowało 141 studentów AGH. Pracują w różnych działach kopalni zarówno na powierzchni, jak i pod ziemią - zgodnie z harmonogramem praktyki - informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW.
Największa ze spółek - Kompania Węglowa, siłą rzeczy przyjmuje najwięcej studentów:
- W tegoroczne wakacje praktyki pod ziemią w kopalniach naszej spółki będzie odbywało 629 studentów. Najwięcej studiuje w Politechnice Śląskiej - 494. Praktyki są płatne i bezpłatne. Za płatne, wynagrodzenie wynosi 2.000 zł brutto - wyjaśnia Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii.
W lubelskiej Bogdance praktyki wakacyjne zaliczy ok. stu studentów.
- Studentom AGH płacimy za praktyki. Pozostali zaliczają je bezpłatnie. Wybierają nas głównie studenci pochodzący z Lubelszczyzny - tłumaczy Zdzisław Jarosiewicz, kierownik Ośrodka Szkoleń LW Bogdanka.
"Biegiem po górnictwie"
można nazwać program, jaki od kilku lat prowadzi AGH. "Krajowe wyjazdy studyjne" są swoistymi praktykami zawodowymi w pigułce. Uczestniczący w nich poznają górnictwo w... tydzień.
- W tym roku, w maju, w ramach programu "Fabryka Inżynierów" i w kolejnej edycji "wyjazdów" uczestniczyło 99 studentów III roku studiów inżynierskich i I roku studiów magisterskich. Z grubsza polega to na tym, że codziennie odwiedza się inny zakład górniczy. W poniedziałek studenci byli w kopalniach węgla kamiennego, w Ziemowicie i Piaście. We wtorek zobaczyli, jak pracuje kopalnia wapienia w Rudnikach, w środę w programie był Bełchatów, w czwartek - kopalnia soli w Kłodawie, a w piątek - kopalnie KGHM-u - wylicza dr Polak i podkreśla, że ta oferta adresowana jest do najlepszych studentów.
Do Niemiec na praktykę zawodową chcieliby jechać wszyscy, a jadą nieliczni. W tym roku ok. 30 studentów. To atrakcyjna propozycja dla najlepszych studentów i do tego znających niemiecki. O atrakcyjności decyduje przede wszystkim to, że płacą tam tyle, ile średnio w Polsce, czyli nieco ponad tysiąc. Tylko, że euro.
Dobrze jest łączyć przyjemne z pożytecznym...
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Właśnie dzwoniłem do LW Bogdanka S.A. i dowiedziałem się, że nawet studenci AGH nie mają płatnych praktyk, tylko okazjonalnie jacyś tam mają, ale to z umową o pracę normalnie.
Polak ma niesamowitą składnie;p czy ktoś redagował ten tekst ;p?
Gdzie jeszcze są studenci V roku, o których mowa w artykule? Na AGH po IV roku studiów inżynierskich jest I rok magisterskich...
heh praktyki miesiąc na łopacie :) zdecydowanie za mało , ażeby przyszly dozór poznał smak górnictwa weglowo - kamiennego :)