Polcarbo - jedna z najstarszych firm zatrudniających polskich górników do pracy w czeskich kopalniach - przygotowuje się do obchodów 20. rocznicy swego istnienia. Jej załogi cieszą się uznaniem zwłaszcza w kopalniach CSM i Darkov.
Pierwszy sukces na skalę całego czeskiego górnictwa przypadł na rok 2001. Wówczas to brygada sztygara oddziałowego Stanisława Matuli i głównego przodowego Wiesława Polaka odnotowała rekordowe jak na tamte czasy dobowe wydobycie - 7200 ton węgla. Ubiegły rok polscy górnicy z Polcarbo zamknęli równie dobrym wynikiem - 799 tys. ton wydobytego węgla.
Wydobycie realizowane przez Polcarbo zawsze miało istotny wpływ na wyniki całej kopalni. W kopalni CSM, na przełomie lat 1999-2006 roku, Polacy wydobyli 3 162 346 ton węgla. Od 2003 roku roczne wydobycie Polcarba przekracza 500 tysięcy ton i stanowi ponad jedną piątą całego wydobycia kopalni.
- Dziś wszystko wygląda prosto i klarownie, nie zawsze jednak tak było. Największy zwrot w rozwoju firmy spowodowała decyzja karwińskiego Urzędu Pracy, zabraniająca zagranicznym firmom od początku 1994 roku wykonywania robót górniczych w OKD. Kierownictwo firmy zareagowało założeniem nowego, czeskiego podmiotu Polcarbo s.r.o z siedzibą w Karwinie, rozpoczynając niejako drugi etap bytności na czeskim górniczym rynku - wspomina Leszek Ryskalok, pełnomocnik zarządu Polcarbo.
Priorytetowym zadaniem załóg Polcarba jest wydobycie węgla. Firma jednak prowadzi również roboty chodnikowe w kopalniach Darków i ČSM.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.