Fundacja Bezpieczne Górnictwo po raz szósty przyznała dyplomy "Dzielnych Górników". Tym razem wyróżnieni zostali górnicy-ratownicy uczestniczący w akcji po zapaleniu się metanu w KWK Krupiński, w maju 2011 r. Tym samym w gronie dotychczas wyróżnionych jest już 30 osób.
Na uroczystość wręczenia dyplomów przyszli, do siedziby Wyższego Urzędu Górniczego, jak Barbórkę - w galowych mundurach.
Sebastian Garus - "Dzielny Górnik". 16 lat pracy w górnictwie. Górnik w Krupińskim. 5 maja 2011 r. znalazł się w rejonie, gdzie doszło do zapalenia metanu, co skutkowało pożarem odcinającym drogę wycofania się do ściany sześciu pracownikom. Górnik Garus wydostał się z rejonu zagrożenia przez lutniociąg. Samo to w sobie mogłoby być scenariuszem do filmu. Wydostał się i przekazał informację służbom ratowniczym. Uratowali oni pięciu z odciętych. Szósty zginął.
A oto pozostali laureaci wyróżnień wręczonych we wtorek 22 maja. Oto kolejni ratownicy, dzielni górnicy, którzy podczas pamiętnej akcji ratowniczej wykazali się nie tylko odwagą, ale poświęceniem i determinacją w sposób daleko wykraczający poza to, do czego normalnie zobowiązany jest ratownik górniczy:
• Ryszard Konior, 24 lata pracy w górnictwie,
• Wojciech Krzysztowski, 20 lat pracy w górnictwie
• Marek Kumor, 13 lat pracy w górnictwie,
• Krzysztof Mroziński, 23 lata pracy w górnictwie,
• Mariusz Pyszny, 23 lata pracy w górnictwie,
• Stanisław Wojtas, 24 lata pracy w górnictwie,
• Wojciech Zuber, 22 lata pracy w górnictwie
Ratownicy ze stażami w większości prawie równymi okresom zatrudnienia w górnictwie. O honorowe tytuły "Dzielny Górnik" dla tych nieprzeciętnych ratowników wystąpiła w listopadzie 2011 r. dyrekcja kopalni Krupiński.
- Bezpieczeństwo pracy w górnictwie musi być nie tylko deklarowaną, ale i realizowaną w praktyce wartością - podkreślał prof. Józef Dubiński, przewodniczący rady Fundacji Bezpieczne Górnictwo.
- Coraz częściej występują w górnictwie sytuacje ekstremalne, bo co roku schodzimy z eksploatacją o osiem metrów głębiej. I górnictwo musi być przygotowane do sytuacji, których sobie byśmy nie życzyli. Żeby być dobrze przygotowanym, trzeba mieć dobrze zorganizowane służby ratownicze - przypomniał Piotr Litwa, prezes WUG wskazując na górników-ratowników w galowych mundurach.
W imieniu wyróżnionych za dyplomy podziękował Sebastian Garus. Krótko i zwięźle, podkreślając, że wszyscy "Dzielni Górnicy" uczynili to, co powinni byli uczynić będąc w danym miejscu, czasie i sytuacji...
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
buhaha ale pośmiewisko... cyrk...