- Pracodawca ma obowiązek odpowiednio zabezpieczyć miejsce pracy. To jednak nie wszystko, bo trzeba uświadamiać pracowników, że nawet te najbardziej podstawowe czynności są bardzo istotne dla ich bezpieczeństwa - mówi w rozmowie z Trybuną Górniczą Anna Tomczyk, Główny Inspektor Pracy.
Jak wygląda wypadkowość w górnictwie na tle innych gałęzi przemysłu?
Niewątpliwie więcej wypadków jest choćby w takiej branży, jak przetwórstwo przemysłowe. Cechą charakterystyczną górnictwa są jednak wypadki zbiorowe i wypadki ciężkie. Stąd bierze się też nacisk, aby zapewnić górnikom jak najwyższy poziom bezpieczeństwa. Zaznaczam jednak, że górnictwo nie jest branżą, w której wypadkowość jest największa.
Co Pani zdaniem należałoby jeszcze zrobić, aby w tej kwestii w górnictwie było jeszcze lepiej?
Pracodawca ma obowiązek odpowiednio zabezpieczyć miejsce pracy. To jednak nie wszystko, bo trzeba uświadamiać pracowników, że nawet te najbardziej podstawowe czynności są bardzo istotne dla ich bezpieczeństwa. Choćby kwestie poślizgnięć, które są związane z odpowiednim poruszaniem się w miejscu pracy i na drogach transportowych. Tego rodzaju wypadki mogą wynikać z nieuwagi pracownika, ale również z niewiedzy. Dlatego nawet jeśli pracodawca zapewni właściwą ochronę, to pracownicy muszą zdawać sobie sprawę z tego, że należy uważać i przestrzegać przepisów.
Firmy górnicze z roku na rok przeznaczają coraz większe nakłady na bhp. Czy w Pani opinii przekładają się one na poziom bezpieczeństwa?
Jestem zdania, że każde nakłady finansowe, ponoszone przez przedsiębiorcę, będą miały wpływ na bezpieczeństwo. Duże znaczenie mają w tym wszystkim nowe technologie, tym bardziej że górnictwo jest taką branżą, gdzie codziennie ma miejsce walka z naturą, która jest nieprzewidywalna.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.