Stan ciężko rannych w wypadku mikrobusa w Przybędzy na Żywiecczyźnie jest stabilny - mówią lekarze ze szpitali w Bielsku-Białej i Żywcu, do których zostali przewiezieni najciężej poszkodowani.
W żywieckim szpitalu przebywa czterech rannych. Stan trzech z nich jest ciężki, ale stabilny. Jedna z tych osób przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. Jej stan jest - jak określił koordynator oddziału ortopedyczno-urazowego Krzysztof Jarco - zadowalający. Czwarta osoba jest lżej ranna. Poszkodowani mają urazy głowy, klatki piersiowej i kończyn.
Tymczasem droga ekspresowa nr 69, łącząca Bielsko-Białą z granicą ze Słowacją w Zwardoniu, gdzie doszło do tragedii nadal jest nieprzejezdna. Wyznaczono objazd dawną drogą.
Rzecznik żywieckiej policji Paweł Roczyna poinformował portal górniczy nettg.pl, że prokuratorzy prowadzą kolejne oględziny miejsca wypadku, by znaleźć jego przyczyny. Wciąż nie wiadomo dlaczego naczepa ciężarówki, służąca do przewozu drewna, znalazła się na przeciwległym pasie, którym jechał mikrobus. Ustalono definitywnie, że kierowca ciężarówki był trzeźwy. Jeszcze w czwartek 29 marca ma on śledczym złożyć wyjaśnienia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.