W jaki sposób zrodził się pomysł otwarcia w mieście zasadniczej szkoły górniczej? Na to pytanie portalu górniczego nettg.pl odpowiada prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.
- Pomysł ponownego otwarcia w Rudzie Śląskiej zasadniczej szkoły zawodowej o profilu górniczym zrodził się podczas moich spotkań z dyrektorami rudzkich kopalń. Kiedy dowiedziałam się, że górnictwo potrzebuje wykwalifikowanych rąk do pracy, nie miałam wątpliwości, co powinniśmy zrobić. W rudzkich kopalniach pracuje ponad 6 tysięcy mieszkańców naszego miasta. Gdy do tej liczby dodamy ich rodziny oraz miejsca pracy w tzw. otoczeniu górnictwa, to wyraźnie widać, że branża górnicza jest największym pracodawcą w Rudzie Śląskiej oraz jednym z największych źródeł dochodów miasta.
Dlatego nie zamierzamy się obrażać na górnictwo, ani prowadzić z nim wojny. Chcemy budować nasze relacje na zasadach partnerskich, bo wręcz jesteśmy skazani na współpracę. Dobrym przykładem jest tu plan ruchu KWK Pokój na najbliższe lata. Daliśmy pozytywną opinię, ale postawiliśmy ponad 40 warunków, które naszym zdaniem powinny być spełnione. Wszystkie zostały ujęte w decyzji dyrektora Okręgowego Urzędu Górniczego.
Jestem po wielu rozmowach z prezes Kompani Węglowej, Joanną Strzelec-Łobodzińską oraz prezesem Katowickiego Holdingu Węglowego. Po drugiej stronie widzę chęć współpracy, dlatego w najbliższym okresie zaskoczymy wszystkich wspólnymi akcjami i konkretnymi projektami. Ruda Śląska będzie się promować, jako miasto górnicze. Nie wstydzimy się tego, wręcz przeciwnie, jesteśmy dumni z faktu, że na naszym terenie działają 4 kopalnie węgla kamiennego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.