Podczas, gdy Unia Europejska nadal lansuje politykę dekarbonizacji świat wciąż szerzej otwiera się na węgiel. Do takich potęg jak Rosja i Chiny niebawem dołączą inni.
Doskonałym rynkiem zaopatrzenia w węgiel może okazać się Mongolia, gdzie Chińczycy już inwestują. Czy zaleje nas masa taniego węgla ze wschodu? Jak zachować się wobec rosnących aspiracji klimatycznych Brukseli? Na te pytania próbowali dziś (27 marca) odpowiedzieć eksperci, uczestnicy debaty FORUM Polski Węgiel 2012 zorganizowanej przez Rzeczpospolitą.
- Uważam za bardzo racjonalny kierunek działania przyjęty przez Kompanię Węglową, a więc wejście w energetykę. Budowa elektrowni w oparciu o własny węgiel jest decyzją o strategicznym charakterze. Tworząc trzy duże spółki węglowe w 2002 roku nie pomyślano o dalszej pionowej integracji energetyki z górnictwem. Doświadczenia Południowego Koncernu Węglowego w tym względzie są pozytywne - zauważył Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka.
Uczestnicy dyskusji podkreślali, że wciąż zmniejszające się wydobycie zmusi nasz kraj do zwiększenia importu. Potrzebne są zatem inwestycje w kopalnie, aby móc górnictwo rozwijać, a nie likwidować.
- Mamy 15 kopalń i 23 złoża, w których zalega 1.200 mln ton węgla dostępnych systemem ścianowym. Wydobycie da się zwiększyć, ale pod warunkiem uzyskania efektu ekonomicznego - wskazywał Leszek Kloc, dyrektor pionu produkcji Kompanii Węglowej.
Tymczasem ceny polskiego węgla rosną. Opłaty, różnego rodzaju podatki oraz wzrost kosztów produkcji powodują, że tani węgiel z Rosji zalewa rynek.
- Dlatego należy zintensyfikować inwestycje. W 2014 roku chcemy wydobywać 11,5 miliona ton węgla energetycznego, zmniejszyć koszt wydobycia i zdobyć 15 procent w rynku węglowego w Polsce - zapowiedział Lech Tor, wiceprezes zarządu Bogdanki, przyznając, że w obecnych czasach nie ma lepszego pomysłu na rozwój gospodarczy, jak wspólne inwestycje górnictwa i energetyki.
Waldemar Łaski, prezes zarządu Famuru wyraził przekonanie że Polska długo jeszcze będzie doskonałym rynkiem dla producentów maszyn.
- Wiemy czego brakuje najbardziej polskim kopalniom i potrafimy to zapotrzebowanie zaspokoić. Odczuwamy wciąż duże zapotrzebowanie rynku na maszyny i urządzenia, a to dobrze wróży na przyszłość - tłumaczył Łaski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.