Włodzimierz Hereźniak, jeszcze będący prezesem Polskiego Koksu, powiedział portalowi górniczemu nettg.pl, że od 26 marca przestaje kierować spółką. Delikatnie zdementował pogłoski o tym, jakoby miał objąć wysokie stanowisko w Spółce Energetycznej Jastrzębie.
- Nic mi o tym nie wiadomo, bym miał tam pracować. 19 marca złożyłem rezygnację z zajmowanego stanowiska na ręce rady nadzorczej Polskiego Koksu. Rezygnacja została przyjęta i od 26 marca nie będę już kierował spółką. Mam trzymiesięczny okres wypowiedzenia i myślę, że w tym czasie wyjaśni się moja zawodowa przyszłość - powiedział nam prezes Hereźniak, który w piątek 23 marca wrócił do pracy po wykorzystaniu zeszłorocznego urlopu wypoczynkowego.
Włodzimierz Hereźniak nie chciał w powiedzieć, gdzie teraz będzie pracował, choć mało jest prawdopodobne, by tego nie wiedział. Tłumaczył, że nie może przedwcześnie informować o takich zmianach, gdyż Polski Koks należy do Grupy JSW, a ta jest spółką giełdową.
Przez środowisko przeszła plotka, że prezes Polskiego Koksu Włodzimierz Hereźniak przestaje wkrótce kierować spółką. W grę jednak nie wchodzi - jak udało się ustalić portalowi górniczemu nettg.pl - jakakolwiek dymisja. Hereźniak przechodzi do Spółki Energetycznej Jastrzębie.
Spółka Akcyjna Polski Koks została założona przez Jastrzębską Spółkę Węglową, która ma większościowy pakiet akcji - 67,55%. Drugim udziałowcem są Zakłady Koksownicze Przyjaźń.
Polski Koks jest producencką spółką handlową zajmującą się eksportem koksu i zabezpieczeniem dostaw węgla koksującego potrzebnego do produkcji koksu, spedycją węgla i koksu oraz sprzedażą węglopochodnych i paliw stałych. Włodzimierz Hereźniak został prezesem zarządu spółki latem 2006 r. W sumie Hereźniak prezesował różnym spółkom już 21 lat.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Oczywiście, że będzie. Oczywiście udaje że nic nie wie. Jaki skromny? Synka już upchał w Spółce Energetycznej Jastrzębie, który tak naprawdę nic a raczej gówno wie o energetyce, ale że jest synkiem przyszłego ustawionego prezesa będzie miał bardzo duże możliwości już za parę miesięcy. Ale dla mnie jest to nie logiczne aby ojciec z synem mogli razem pracować w jednej firmie a tym bardziej jak się już zapowiada w Centrum Zarządzania????? Tylko w Polsce takie przekręty są możliwe, jednak należy takie sytuacje nagłaśniać jak i mocno krytykować. Jeszcze chwilkę i żonę , córkę synową, a na końcu jeszcze kochankę wciągnie do firmy na kierownicze stanowiska. Rząd na to patrzy i nic nie reaguje, w sumie przecież nasz rząd kieruje się takimi samymi prawami. PAranoja , Polska jeden wielki przekręt!!!
Tak bo będzie prezesem PEC S.A. JAstrzębie