- Łączenie KHW z Kompanią Węglową - największą spółką w branży wydobywczej, zatrudniającą niemal 65 tysięcy ludzi, wydaje się niezasadne. To pierwszy rok, w którym Kompania Węglowa ma dobre wyniki i musi wykonać dużo pracy, aby umocnić swoją pozycję - mówi w rozmowie z Trybuną Górniczą Tomasz Tomczykiewicz, wiceminister gospodarki.
W poniedziałek, 19 marca, odwiedził Pan spółki węglowe. Jakie wnioski płyną z tej wizyty?
Na wyciąganie wniosków przyjdzie czas, to była pierwsza tego typu prezentacja. Podczas wizyty towarzyszył mi wiceminister skarbu odpowiedzialny za prywatyzację, a skarb państwa ma potencjał, żeby ocenić, w którym momencie spółki będą przygotowane do debiutu giełdowego. W tej chwili kierujemy się deklaracjami spółek: Kompania Węglowa mówi na przykład o roku 2014. Ten termin wydaje się bardzo realny i dobrze by było, gdyby na początku 2014 roku spółka była gotowa do wszczęcia procesu.
A co z Węglokoksem? Zarząd tej spółki deklarował, że prywatyzacja mogłaby się odbyć jeszcze w bieżącym roku.
To bardzo wyśrubowany termin, ale będziemy wspierać Węglokoks, aby te plany udało się zrealizować w zaplanowanym przez zarząd czasie.
Podczas obrad górniczego Zespołu Trójstronnego akcentował Pan mocno, że o konsolidacji sektora węglowego nie może dzisiaj być mowy. Katowicki Holding Węglowy nie chciał iść wspólną drogą z Węglokoksem, w tej chwili musi sobie radzić sam...
Wydaje się, że decyzja KHW o odstąpieniu od współpracy z Węglokoksem była błędna. Dzisiaj chyba już to wszyscy widzą, że trzeba było z tej możliwości rozwoju firmy skorzystać. Łączenie KHW z Kompanią Węglową - największą spółką w branży wydobywczej, zatrudniającą niemal 65 tysięcy ludzi, wydaje się niezasadne. To pierwszy rok, w którym Kompania Węglowa ma dobre wyniki i musi wykonać dużo pracy, aby umocnić swoją pozycję. W przypadku Holdingu trzeba poczekać, jak zakończy się proces dokapitalizowania poprzez obligacje, mam nadzieję, że efekty tego przedsięwzięcia poznamy już wkrótce i pozwolą one z większym optymizmem patrzeć w przyszłość tej spółki.
Jak właściciel zachowa się w sprawie dywidendy od spółek węglowych?
To oczywiste, że żadnej dywidendy ze spółek nie będzie. Doniesienia, że podczas poniedziałkowej wizyty w Kompanii, Holdingu i Węglokoksie szukaliśmy z wiceministrem Tamborskim pieniędzy w spółkach, były tylko faktami medialnymi. Jastrzębska Spółka Węglowa deklarowała natomiast w swoim prospekcie emisyjnym dywidendę na poziomie 30 procent i z tej deklaracji powinna się wywiązać.
Czy rząd podejmuje działania związane z minimalizacją skutków pakietu klimatycznego?
30 września Ministerstwo Środowiska wystąpiło do Komisji Europejskiej o ustalenie poziomu derogacji, które pozwolą energetyce korzystać z darmowych uprawnień do emisji. KE ma sześć miesięcy na wydanie opinii w tej sprawie. W międzyczasie, w "Energetycznej Mapie Drogowej do 2050" KE zaproponowała podwyższenie progu redukcji emisji, a rząd polski już po raz drugi złożył veto. Kluczowa dyskusja nastąpi na Radzie Energetycznej, która odbędzie się w czerwcu. Na tym spotkaniu Polskę reprezentować będzie Ministerstwo Gospodarki. W decyzji o zawetowaniu postulatu KE jesteśmy w dużej mierze osamotnieni, ale zdania nie zmienimy, bo wiemy, jakie skutki dla polskiej gospodarki miałoby podniesienie progów redukcji emisji.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.