Państwowy Instytut Geologiczny zaprezentował w piątek (2 marca) kompleksowy raport na temat aspektów środowiskowych szczelinowania - dowiedział się portal górniczy nettg.pl z informacji przekazanych przez Instytut. W opinii naukowców z PIG wszystkie elementy środowiska czyli gleba, powietrze oraz woda są bezpieczne przy poszukiwaniu gazu z łupków, jeśli prace są prowadzone zgodnie z wymogami prawa.
Czy eksploatacja gazu łupkowego może stanowić zagrożenie dla środowiska naturalnego? To pytanie kładzie się cieniem na polskie marzenia o drugiej Norwegii. Z różnych stron świata, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych docierają przerażające wieści o skutkach szczelinowania hydraulicznego - jedynej metody, która pozwala na uwolnienie gazu zamkniętego w mikroskopijnych porach ciemnych, nieprzepuszczalnych łupków sylurskich zalegających na głębokości 3-4 km w pasie od Pomorza Środkowego do Lubelszczyzny.
Aby zweryfikować pogłoski, naukowcy postanowili dokładnie zbadać środowisko i wody podziemne w rejonie pierwszego w kraju odwiertu, w którym firma Lane Energy przeprowadziła w połowie zeszłego roku pełnoskalowe szczelinowanie hydrauliczne. Badania przeprowadzono z inicjatywy Ministerstwa Środowiska w okresie 13.06 - 13.10.2011 r.
Zespół specjalistów badał stan środowiska naturalnego i wód podziemnych przed rozpoczęciem szczelinowania, w trakcie zabiegu i po zakończeniu prac. Koordynatorem prac był Państwowy Instytut Geologiczny. W badaniach poza geologami i hydrogeologami z Instytutu brali udział specjaliści z Instytutu Geofizyki PAN, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, Zakładu Biologii Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej oraz Instytutu Nafty i Gazu w Krakowie. W pracach terenowych uczestniczyło ponad 30 osób, w pracach laboratoryjnych ok. 20 osób.
Odwiert o głębokości 4075 m, oznaczony jako LE-2H, z częścią poziomą o długości 1000 m, położony jest niedaleko Łebienia, w woj. pomorskim. To teren typowo rolniczy, w pobliżu Słowińskiego Parku Narodowego i obszaru Natura 2000. Odwadniany jest przez rzeczkę Kisewska Struga. Użytkowy poziom wodonośny znajduje się tutaj na głębokości 10 - 20 m p.p.t. Mieszkańcy korzystają również z płytszych wód gruntowych.
Szczelinowanie hydrauliczne przeprowadzono w horyzontalnej części odwiertu w dniach 19.08-28.08. 2011 r. Wykonawcą była firma Schlumberger. W 13 sekcjach odcinka horyzontalnego wykonano otwory w stalowej rurze okładzinowej i wtłoczono 17 322 m3 wody pobranej ze specjalnego zbiornika na terenie wiertni. Do wody dodano 1271 ton piasku kwarcowego oraz 462 m3 związków chemicznych. Piasek miał zapobiegać zamykaniu się szczelin, wytworzonych przez uderzenie wody pod wysokim ciśnieniem, a dodatki chemiczne zwiększały jej zdolność penetracji, zapobiegały rozwijaniu się flory bakteryjnej i chroniły rury przed korozją.
Wszechstronnie badano powietrze atmosferyczne, powietrze zawarte w glebie, wody powierzchniowe, użytkowe wody podziemne, glebę, poziom hałasu i drgania gruntu. Szczególną uwagę poświęcono występowaniu głównego składnika gazu ziemnego - metanu oraz promieniotwórczego gazu radonu. Obecność pierwszego świadczyłaby o nieszczelności cementowych zabezpieczeń rur wiertniczych albo o migracji z warstw szczelinowanych łupków gazonośnych. Radon, występujący w stanie naturalnym w skałach i wodach podziemnych, jak sugerowały niektóre publikacje naukowe, może pochodzić również z warstw łupków gazonośnych.
Badania przeprowadzone po raz pierwszy w Polsce na taką skalę nie wykazały żadnych zmian w środowisku naturalnym. Nie stwierdzono występowania metanu ani radonu. Stacje sejsmiczne Instytutu Geofizyki (20 jednostek) nie odnotowały żadnych wstrząsów podczas szczelinowania. Ani woda w Kisewskiej Strudze ani w żadnej z 20 obserwowanych studzien nie wykazała odchyleń od stanu chemicznego dokładnie zbadanego i opisanego przed szczelinowaniem. Jedynie poziom hałasu był chwilami uciążliwy, ale wyłącznie w najbliższym sąsiedztwie agregatów.
Ocenie poddano też gospodarkę odpadami i wodą technologiczną. W końcowej fazie szczelinowania, zgodnie z oczekiwaniami na powierzchnię powróciła część zatłoczonego płynu technologicznego - 2781 m3. Na skutek kontaktu z silnie zasoloną wodą i samymi łupkami w strefie szczelinowania płyn został wzbogacony o chlorki i sole baru. Jak wykazały analizy, cechował on się podwyższoną toksycznością w stosunku do niektórych grup organizmów (skorupiaków i roślin). Znaczna część płynu zwrotnego została oczyszczona w specjalnej stacji na terenie wiertni i zachowana do użycia podczas kolejnego zabiegu w innym otworze. Pozostała część jako odpad przemysłowy została skierowana do specjalistycznej utylizacji. Płyny technologiczne znajdowały się pod stałą kontrolą.
Wszystkie prace prowadzone były z zachowaniem środków minimalizujących możliwość negatywnego oddziaływania na wody podziemne. Zastosowano system oczyszczania płynu zwrotnego, sposób przechowywania odpadów w szczelnych zbiornikach oraz zabezpieczenie powierzchni terenu płytami betonowymi i folią izolującą.
Użycie sporej ilości wody na potrzeby zabiegu nie spowodowało zmniejszenia zasobów wód podziemnych w rejonie wiertni, ponieważ zgodnie pozwoleniem wodno-prawnym woda była pobierana stopniowo, w ciągu kilku miesięcy i gromadzona w szczelnym basenie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.