Rozmowa z Maciejem Kaliskim, przewodniczącym rady nadzorczej Kompanii Węglowej, byłym wiceministrem gospodarki.
Nominacja na stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej Kompanii Węglowej nie stawia Pana w nowej sytuacji, bowiem funkcjonowanie tej spółki śledził Pan przez ostatnie pół roku jako wiceminister gospodarki.
Oczywiście, a i wcześniej byłem członkiem rady nadzorczej Kompanii. Można więc powiedzieć, że jestem z tą spółką związany od dłuższego czasu, i to zarówno w sferze organizacyjnej, jak i nadzorczej.
Największym przełomem w funkcjonowaniu Kompanii Węglowej jest obecnie wprowadzanie w życie nowej strategii. Jak Pan ją ocenia?
Strategia, opracowana w październiku 2011 roku, obejmuje okres od 2011 do 2015, z perspektywą do 2020 roku. Celem nadrzędnym była maksymalizacja wartości firmy. Temu są podporządkowane różnego rodzaju zadania, w tym racjonalizacja kosztów produkcji węgla czy najlepsze wykorzystanie zasobów. To ostatnie zadanie jest szczególnie ważne. Musimy bowiem zasoby wykorzystywać w sposób ekonomiczny i technicznie uzasadniony. Biorąc pod uwagę konkurencyjność węgla, powinniśmy mieć taką wielkość i jakość wydobycia, by być - jako Kompania Węglowa - podmiotem konkurencyjnym nie tylko na rynku krajowym, ale także w skali Unii Europejskiej. W strategii podkreślone jest także to, co mnie zawsze bardzo leży na sercu: dbałość o wysoki poziom bezpieczeństwa i higieny pracy. Tutaj nie możemy odpuścić, człowiek jest najważniejszy, a życie ludzkie nie ma materialnego przelicznika.
A co z wielkością zatrudnienia?
Wielkość i struktura zatrudnienia powinny gwarantować realizację planów produkcyjnych i budżetów, a to wcale nie znaczy, że Kompania powinna zmniejszać zatrudnienie. Być może w nowych warunkach i planach wydobycia to zatrudnienie trzeba będzie zwiększyć. Wracając jednak do zadań postawionych w strategii, kolejnym z nich jest maksymalizacja przychodów ze sprzedaży węgla. Jesteśmy też mocno zaniepokojeni tym, do czego dąży Unia Europejska: przygotowywane prawodawstwo stanowi, że po roku 2015 wybudowane elektrownie, które będą emitować więcej niż 100 gramów dwutlenku węgla na kilowatogodzinę energii, nie będą mogły pracować dłużej niż 10 lat. Ten współczynnik jest zabójczy dla naszej gospodarki, ponieważ w elektrowniach opalanych węglem ta emisja wynosi od 790 do 1230 gramów dwutlenku węgla na kilowatogodzinę energii, w opalanych ropą 890, a w opalanych gazem 640. Jeżeli te rozwiązania weszłyby w życie, musielibyśmy zrezygnować z wykorzystania węgla i węglowodorów.
Strategia Kompanii Węglowej wychodzi naprzeciw temu problemowi?
Tak, dlatego kolejnym elementem maksymalizacji wartości firmy jest budowa elektrowni opalanej węglem, o najwyższej możliwej sprawności energetycznej. W tej chwili sprawność elektrowni opalanych węglem wynosi 30-33 procent. Chcielibyśmy, aby ta nowa elektrownia miała sprawność około 45 procent. W strategii znajduje się też zapis o maksymalizacji gospodarczego wykorzystania metanu oraz konsolidacji jednostek energetycznych i ciepłowniczych. No i oczywiście to, co powinno cechować wszystkie europejskie firmy: pełna transparentność organizacji.
Wydaje się, że spółka zmierza w tym kierunku...
Zdecydowanie tak. To są bardzo ambitne cele strategiczne i jestem głęboko przekonany, że przy dobrej współpracy zarządu, związków zawodowych, przy wsparciu Ministerstwa Gospodarki i Departamentu Górnictwa będzie łatwiej osiągnąć taką wartość i pozycję firmy na rynku, że możliwa będzie prywatyzacja.
Prywatyzacja Kompanii Węglowej to perspektywa roku 2014 czy 2015?
Nie podawałbym daty, bo tutaj można się pomylić, wolałbym powiedzieć, że w dającej się przewidzieć perspektywie czasowej firma osiągnie taki standing, że będzie gotowa poddać się procesowi prywatyzacji.
Ten proces będzie celemczy drogą do celu?
Według mnie to jest zawsze droga do pozyskania środków na rozwój i wartościowych właścicieli. Bezwzględnie też skarb państwa powinien zachować decydujący pakiet akcji, a prywatyzacja powinna się odbywać poprzez giełdę.
Te warunki starał się wypracować już górniczy zespół trójstronny.
Tak, uważam, że są one słuszne i powinny być w pełni respektowane.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.