Kilka wniosków koncesyjnych dotyczących węglowodorów wpłynęło do ministerstwa środowiska już pod rządami znowelizowanego prawa geologicznego. Zgodnie z nim, wydawanie koncesji na poszukiwania, rozpoznawanie i wydobywanie węglowodorów podlega przetargom.
Wnioski są obecnie weryfikowane pod kątem formalnym - wynika z informacji uzyskanych w resorcie.
Przed zmianami tylko część terytorium Polski była objęta przetargami na koncesje; obecnie takie przetargi obowiązują na obszarze całego kraju. Rząd może wydać obwieszczenie dotyczące obszarów bezprzetargowych, ale nie musi tego zrobić. Wnioski o koncesje, które zostały złożone przed zmianą przepisów, będą procedowane zgodnie ze starymi rozwiązaniami - informuje ministerstwo.
Przetarg może być zapoczątkowany przez organ koncesyjny, czyli Ministerstwo Środowiska. Procedurę przetargową może zainicjować także sama firma zainteresowana koncesją. Składa wówczas wniosek na wybrany przez siebie obszar - wtedy resort uruchamia procedurę przetargowa na ten teren, dając możliwość innym firmom złożenia swoich wniosków. Ogłoszenia o przetargach będą podawane do publicznej wiadomości na stronie internetowej - poprzez Biuletyn Informacji Publicznej MŚ oraz w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
Firma, która występuje o koncesję, musi złożyć kompletny wniosek - razem z decyzją środowiskową dla planowanych prac geologicznych. Gdy procedurę przetargową rozpoczyna resort, to na nim spoczywa obowiązek uzyskania decyzji środowiskowej dla danego terenu. W poprzednim bezprzetargowym trybie firma wnosząca o udzielenie koncesji również musiała złożyć kompletny wniosek.
Zmienione w połowie 2011 r. prawo geologiczne i górnicze, którego zapisy obowiązują od 2012 r., zachowało również prawo pierwszeństwa o ubieganie się o koncesje na wydobywanie węglowodorów - przysługuje ono przedsiębiorcy, który odkryje i udokumentuje złoże węglowodorów w ramach koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż. Pierwszeństwo jest ograniczone w czasie - po jego wygaśnięciu koncesja na wydobywanie węglowodorów z tego złoża wystawiana jest na przetarg - wyjaśnił resort.
Nie zmieniły się opłaty - koncesyjna i za użytkowanie górnicze. 60 proc. opłaty koncesyjnej trafia do gminy, na której terenie wydana jest koncesja, a pozostałe 40 proc do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Do budżetu państwa trafia cała opłata za użytkowanie górnicze.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.