- W ciągu ostatniego roku zwiększyliśmy stan naszych zapasów o około 800 tys. ton i obecnie na zwałach przy kopalniach PGG znajduje się ok. 2,7 mln ton węgla – poinformowała Iwona Szczygioł, wiceprezes ds. sprzedaży Polskiej Grupy Górniczej.
Głównym produktem produkowanym przez kopalnie PGG są miały energetyczne. Jak wskazała w rozmowie z Górniczą wiceprezes ds. sprzedaży w PGG, nadpodaż miałów energetycznych na polskim rynku jest wciąż ogromna
- Jest to przede wszystkim efekt nieuzasadnionego importu w latach 2022-23, kiedy do Polski sprowadzono 32 mln ton węgla energetycznego. Dlatego, kiedy rozmawiamy z wieloma naszymi klientami to słyszymy, że mają tak duże zapasy węgla, że mogą funkcjonować przez kilka miesięcy nic od nas nie kupując. W efekcie nawet jeżeli mamy zawarte kontrakty, to niekoniecznie odbiorcy je realizują. Do tego dochodzi coraz szybciej postępująca dekarbonizacja, a węgiel w produkcji energii elektrycznej oraz ciepła jest zastępowany głównie przez gaz oraz odnawialne źródła energii – mówi wiceprezes Szczygioł.
- To wszystko sprawiło, że musieliśmy drastycznie obniżyć tegoroczną produkcję ze względu na spadek sprzedaży, którą w tym roku planujemy na poziomie 17 mln ton, czyli o 3,5 mln ton mniej niż zakładał to plan z października 2023 r. W ciągu ostatniego roku zwiększyliśmy stan naszych zapasów o około 800 tys. ton i obecnie na zwałach przy kopalniach PGG znajduje się ok. 2,7 mln ton węgla – wylicza Szczygioł.
Całą rozmowę z wiceprezes ds. sprzedaży w PGG Iwoną Szczygioł będzie można przeczytać w najnowszym wydaniu Górniczej, które ukazało się w piątek, 15 listopada.
Polska Grupa Górnicza to największa polska spółka węglowa. W jej skład wchodzi siedem kopalń: KWK ROW (ruchy: Chwałowice, Jankowice, Marcel, Rydułtowy), KWK Ruda (ruch Bielszowice i Halemba), KWK Piast-Ziemowit (ruch Piast i Ziemowit), KWK Bolesław Śmiały, KWK Sośnica, KWK Staszic-Wujek (ruch Murcki-Staszic i Wujek) oraz KWK Mysłowice-Wesoła. Obecnie spółka zatrudnia niespełna 37 tys. osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Twój komentarz czeka na zatwierdzenie przez moderatora
Zwałów mogłoby nie być gdyby elektrownie odbierały węgiel który same zakontraktowaly. Przykład Francji, właśnie po przerwie uruchomiła elektrownię węglową ponieważ mają braki energii, gdyż z paneli fotowoltaicznych w zimę energii elektrycznej jest tyle co kot napłakał. A u nas jeszcze mniej słońca w okresach jesienno-zimowych, także szybka dekarbonizacja może zafundować nam siedzenie przy świeczkach w okresie zimowym. A wiadomo że atom to jest kwestia wielu lat, o ile w ogóle będzie.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Ci związkowcy na emeryturach co są na garnku PGG tak nakopali.
Postępująca dekarbonizacji pani Szczygioł mówi? Właśnie sprawdzam na pse/dane systemowe - OZE produkują 5,5 GW na 31 GW zainstalowanych mocy. Podatnik i tak te moce z OZE utrzymuje dzięki aukcjom na sprzedaż zielonej energii.