Na terenie kopalni Budryk, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, kończy się budowa stałego naziemnego składu materiałów wybuchowych. Jak informują służby prasowe spółki, to pierwsza tego typu inwestycja w Polsce.
Projekt magazynu został opracowany przez inżynierów z JSW i JSW Innowacje. Przeważnie składy materiałów wybuchowych w kopalniach węgla kamiennego znajdują się pod ziemią. Jednak w 2017 r. Pojawiła się zmiana w przepisach, która umożliwiła budowanie takich obiektów w sąsiedztwie kopalni.
W Budryku obecnie funkcjonuje ruchomy skład materiałów wybuchowych. Jak wyjaśnia, Sebsatian Napieraj z Działu zarządzania projektami górniczymi w JSW Innowacje, jego możliwości dostarczania materiałów wybuchowych do tych lokalizacji, w których są prowadzone roboty strzałowe wyczerpały się.
- Kopalnia potrzebowała nowego efektywnego rozwiązania i to rozwiązanie zostało odpowiednio zaprojektowane i wybudowane – mówi przedstawiciel JSW Innowacje w filmie, który JSW opublikowało w serwisie YouTube.
Naziemny skład materiałów wybuchowych składa się z kilku pomieszczeń. Jednym z nich jest komora w której będzie przechowywanych 20 tys. zapalników elektrycznych. Wszystkie jej ściany mają 40 cm i są wykonane z żelbetu. Za jedną z nich jest pusta przestrzeń, którą zamyka kolejna ściana o grubości 50 cm. Taka konstrukcja ma chronić budynek przed ewentualnymi zdarzeniami.
Natomiast komora, gdzie będzie przechowywanych 2 tys. kg materiałów wybuchowych jest wyposażona w specjalne regały. Skład, którego budowa zbliża się ku końcowi, ma być jednym z najbezpieczniejszych w Polsce.
Jak wyjaśnia Michał Marciniak – prezes spółki ARH+, która jest głównym wykonawcą projektu – cały proces związany z inwestycją rozpoczął się w lutym 2020 r. Sama budowa wystartowała we wrześniu ub.r. i ma zakończyć się w lutym br.
- Potem czekają nas jeszcze odbiory ze strony straży pożarnej, sanepidu i okręgowego urzędu górniczego – mówi prezes ARH+ w filmie przygotowanym przez biuro prasowe JSW.
Wyjaśnia, że projekt został podzielony na cztery etapy. Pierwszy był koncepcjny, który wiązał się opracowaniem wstępnych założeń. Kolejny obejmował już prace projektowe oraz przeprowadzenie prac badawczo-rozwojowych związanych z dodatkowymi środkami bezpieczeństwa. Etap trzeci obejmował budowę, która niebawem się zakończy. Natomiast czwarty i ostatni to obsługa składu. Potrwa on 16 miesięcy i w tym czasie szczegółowo będzie analizowana efektywność tego rozwiązania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Igorze Grzegorz to tylko podpatrzył na KWK SIlesia w Czechowicach Dziedzicach , on nie był taki bystry .
Ciekawe czy wydawcy będą nadal pracownikami dołowymi?
Wreszście coś z sensem a nie rowery itp...
Dyć to Pala wymyślił a ktoś sobie przypisuje sukces żenada
Rewelacja!!