REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
18 sierpnia 2010 13:32 : : autor: Adam Maksymowicz - nettg.pl 3.4 tys. odsłon

Adam Maksymowicz: Gazowe samobójstwo

- Wszystko wskazuje na to, że rosyjski gambit gazowy w pełni się powiedzie. W jego wyniku Rosjanie podczas ciężkiej zimy, kiedy będziemy marzli bez gazu, podyktują nam ceny, jakie będą chcieli - przestrzega Adam Maksymowicz
fot: PAP

Kiedyś samobójcy odkręcali kurek gazowy i kładli się spać. Nigdy się więcej ni budzili. Wydaje się, że ku takiemu właśnie końcowi zmierzają nasze negocjacje o dalsze dostawy rosyjskiego gazu.

 

Wynegocjowana przez wicepremiera i ministra gospodarki umowa wywołuje skrajne reakcje, opinie i wypowiedzi. Opozycja twierdzi, że jest ona niezwykle szkodliwa, zawarta na zbyt długi okres czasu i uzależnia nas od rosyjskiego partnera. Takiej umowy rząd w żadnym wypadku nie może podpisać – twierdzą przeciwnicy.

 

 

W tej sytuacji wicepremier nie mając wyraźnego poparcia z ław rządowych wstrzymał złożenie swojego podpisu pod wspomnianą umową. Chcąc się uchylić od krytyki zarówno ze strony własnego rządu, jak i opozycji, poprosił o akceptację tej umowy przez ministra spraw zagranicznych.

 

Jest prawie pewne, że mając do niej wiele zastrzeżeń szef MSZ jej nie podpisze. Wobec znanego ze swego uporu wicepremiera wychodzi na to, że umowy tej ze strony polskiej nikt nie podpisze.

 

Dywersyfikacja

 

Krytycy rosyjskiego kontraktu gazowego słusznie zauważają, że Polsce potrzebna jest dywersyfikacja jego dostaw. Mają one pochodzić z różnych kierunków i być pod każdym względem konkurencyjne dla rosyjskiego gazu.

 

Tak się to pięknie mówi, proponuje i uzasadnia. Z realizacją jest już jednak znacznie gorzej. Jeżeli nawet dochodzi do tego, jak w wypadku gazoportu w Świnoujściu, to wiadomo, że ceny płynnego gazu sprowadzanego z emiratów arabskich będą dużo wyższe.

 

W tej sytuacji proponuje się brać rosyjski gaz z Niemiec i z Czech. Przemawia za tym stabilizacja naszych umów z tymi partnerami będącymi, tak jak i my, członkami UE. Chcąc uniknąć rosyjskiego dyktatu jesteśmy w stanie zapłacić grube miliony, a może nawet i miliardy dolarów za czesko – niemieckie pośrednictwo w handlu rosyjskim gazem.

 

Były jeszcze propozycje sprowadzenia rurociągami gazu z Norwegii za pośrednictwem Danii. Jednakże zbyt małe zapotrzebowanie na gaz płynący tym rurociągiem cały ten pomysł czyni nierealnym. Nikt nie chce wyłożyć pieniędzy na inwestycję, która będzie przynosić straty. Dywersyfikacja w tej sytuacji jest pomysłem godnym uwagi, który na razie nie ma żadnych szans na realizację.

 

Płacenie naszym południowo-zachodnim sąsiadom za ich lepsze relacje handlowo-polityczne z Rosją jest pomysłem, który pod każdym względem przyniesie nam tylko i wyłącznie straty. Przede wszystkim kraje te zawsze będą miały lepsze polityczne kontakty z Rosją niż my. Za tym pójdą też lepsze dla nich kontrakty handlowe i wszelkie inne. Po prostu inni naszym kosztem będą robić dobre interesy z Rosją.

 

Złudne perspektywy

 

Jednym z elementów twardego naszego stanowiska w sprawie umowy gazowej są prognozy amerykańskich naftowców dotyczące możliwości odkrycia w Polsce kolosalnych zasobów tzw. gazu łupkowego.

 

Nakreślone przez nich perspektywy mówią o bilionach metrów sześciennych. W wypadku potwierdzenia się tych nadziei moglibyśmy z importera tego surowca stać się jego eksporterem. Wszystko to każe wstrzymywać się z podpisaniem wiążącej nas na dziesiątki lat umowy gazowej z Rosją.

 

Tymczasem wielu polskich fachowców z Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie studzi te zapały. Twierdzą oni, że nasz kraj, to nie USA, gdzie struktury geologiczne mają wymiary kontynentalne. U nas zaledwie regionalne. To duża różnica. Dlatego uważają oni, że dziesięciokrotnie mniejsze odkrycia niż zapowiadają to Amerykanie będą już dużym sukcesem.

 

Jednakże będzie to tylko w trochę większej skali pokrywać nasze własne zapotrzebowanie na gaz ziemny. Jak na razie pytany o to na Komisji Gospodarki Senatu RP Główny Geolog Kraju odpowiedział, że na stan obecny zasoby tego gazu wynoszą zero!

 

Przyszłość pokaże, czy złoża tego gazu będą miały istotne znaczenie dla naszej gospodarki. Praktyka wszelkich poszukiwań geologicznych pokazuje jednoznacznie, że im większe zapowiadane są sukcesy, tym mniejsze uzyskuje się rezultaty. Tak było zawsze. Wielkie odkrycia również w naszym kraju następowały w ciszy i spokoju. Sukces ogłaszano dopiero, kiedy wyniki nie budziły już żadnych wątpliwości.

 

Prowadząc kosztowne badania trzeba poważnie liczyć się bardziej z ich fiaskiem, niż efektownym sukcesem. Amerykańska inicjatywa nosi też charakter pewnej gry politycznej, której celem jest zerwanie kontraktów rosyjskich.

 

Byłoby to ze wszech miar pożądane, gdyby jednak najpierw dokonano wspomnianych odkryć bilionowych zasobów gazu łupkowego, a potem o nich mówiono. Tymczasem jest dokładnie na odwrót. Wszystko to wskazuje na to, że wszelkie obietnice znalezienia zapowiadanych bilonów metrów sześciennych gazu ziemnego w Polsce mogą okazać się złudne.

 

Bez gazu

 

Dotychczasowa umowa z Rosją wygasa w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Jej brak skutkować będzie zakręceniem rosyjskiego kurka, tym razem na nasze własne życzenie. Specjaliści oceniają, że około 20 października zacznie brakować nam gazu.

 

Rząd pociesza nas, że mamy zgromadzone jego zapasy na całą zimę, pod warunkiem jednak, że będzie to lekka zima. Warunek ten niewiadomo, komu jest postawiony, bo przyroda nie bardzo ostatnio liczy się z życzeniami naszego rządu, a można nawet zauważyć, że działa mu na przekór.

 

Jeżeli dalej tak będzie, to wypadnie nam trochę pomarznąć. To najbliższa perspektywa. Co będzie dalej? Ano trzeba będzie z pokorą prosić Rosjan o akceptację wynegocjowanych już warunków. Teraz jednak nie wiadomo, czy zgodzą się oni na to i nie podyktują znacznie gorszych dla nas cen i warunków.

 

Wszak stara umowa przestanie już być aktualna i całą procedurę trzeba będzie rozpocząć od nowa.

 

Rosyjski gambit

 

Słynący ze swoich szachowych umiejętności Rosjanie umieją je wykorzystywać również w polityce i gospodarce. Względnie korzystny dla nas układ, jaki wynegocjowali oni z przychylnie nastawionym do tego interesu wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, starają się storpedować.

 

Oczywiście nie oficjalnie i otwarcie. Najlepiej przy pomocy polskich „patriotów”, którzy gotowi są oddać życie, aby tylko nie dopuścić do jej podpisania. Przyglądając się polskiej debacie na ten temat pan Putin zaciera ręce i śmieje się z powodzenia własnych inicjatyw w tej sprawie.

 

Można powiedzieć, że wszystko to jest niezrozumiałe. Owszem gambit szachowy jest niezrozumiały dla tych, którzy nie umieją grać w szachy. Bo jak to zrozumieć, że najpierw oddaje się cenną figurę „za darmo”, aby potem, na ogół nie wiadomo kiedy, zyskać na tym stukrotnie i odnieść całkowite zwycięstwo.

 

Rosjanie pogodzili się z warunkami umowy gazowej, chociaż mogli uzyskać w niej znacznie więcej. Oto pokazali, że dla tak sprzyjającego im polskiego wicepremiera byli gotowi na korzystny kompromis. To oficjalne ich stanowisko.

 

Jednakże chcą oni podyktować nam znacznie gorsze warunki niż te zapisane w umowie. Jak to zrobić? Ano trzeba nie dopuścić do jej podpisania. Trzeba tak sprawą pokierować, aby międzynarodowa opinia winą za wszystkie te komplikacje obarczyła polską stronę. Najlepiej, aby to właśnie Polacy sami storpedowali korzystną dla siebie umowę. Wtedy wszyscy powiedzą: co wy chcecie od tych Rosjan? Dawali wam wszystko, co było potrzebne na korzystnych warunkach. Nie chcieliście dobrych rozwiązań, to teraz macie gorsze.

 

Oczywiście, aby wariant ten mógł zaistnieć, trzeba było, trochę „pomóc” polskim „przyjaciołom”, w kreowaniu antyrosyjskiej fobii.

 

Wszystko wskazuje na to, że rosyjski gambit gazowy w pełni się powiedzie. W jego wyniku Rosjanie podczas ciężkiej zimy, kiedy będziemy marzli bez gazu podyktują nam ceny, jakie będą chcieli.

 

Uniknąć samobójstwa

 

Niestety nikomu nie można odebrać prawa do samobójstwa. Również wtedy, kiedy jest ono popełniane zbiorowo, a nawet narodowo. Polska rezygnacja z rosyjskich dostaw gazowych w momencie, kiedy nie ma realnych żadnych innych możliwości zaopatrzenia się w ten surowiec należy do tego rodzaju kategorii.

 

Nie oznacza to jednak, że jak greckiej tragedii wyrok jest już nieuchronny. Po pierwsze wicepremier Pawlak wobec nacisku rządu i wycofania krytyki ze strony MSZ układ ten może podpisać. Po drugie nie ma innego wyjścia jak układ ten podpisać na wynegocjowanych warunkach przez samego premiera. Po trzecie, jeżeli nastąpi kryzys gazowy podczas zimy prawdopodobnie rząd upadnie i będą przyśpieszone wybory parlamentarne.

 

Zadaniem nowego ministra gospodarki będzie układ ten podpisać na dotychczasowych warunkach. Tak czy inaczej spór o rosyjski gaz jest pod każdym względem wielce ryzykowny i niebezpieczny. Nic nie usprawiedliwia rządu i opozycji, którzy wspólnie doprowadzili do tego rodzaju sytuacji.

 

Czytaj: Felietony Adama Maksymowicza

Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Więcej z kategorii
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (10) pokaż wszystkie
  • Adam M. 20 sierpnia 2010 10:10:40
    Profile Avatar

    Powiem, że nie interesują mnie składniki gazu ziemnego, ale skutki jakie on powoduje dla organizmu człowieka. O ile wiem dlatego do gazu ziemnego dodaje się składniki zapachowe, aby był on szybko wyczuwalny. Ma to również znaczenie dla usuwania skutków nieszczelności w sieci i jego nagromadzenia wybuchowego.

  • yto 19 sierpnia 2010 22:32:17
    Profile Avatar

    A jaki konkretny składnik gazu ziemnego prowadzi do śmierci w jedną noc? Metan? Czy odorant?

  • Adam M. 19 sierpnia 2010 20:58:11
    Profile Avatar

    Sprawa gazu łupkowego nie jest związana z wiarą w kogoś, ale z konkretami. Amerykanie są już blisko rok. Pół roku prowadzone są badania. Obiecujących wyników na razie nie ma. Czy będą? Zaprzeczyć nie można, być może, ze wszystkie amerykańskie prognozy się powiodą, ale też mozliwy jest scenariusz przciwny. W poszukiwaniach geologicznych na ogół obowiązuje zasada ogłaszania sukcesów po ich osiągnięciu w praktyce. Podam amerykański przykład odkrycia ogromnych złóż złota w Indiach na przełomie wieków. Załozono konsorcja, koncerny itp. kolosy, które się tym zajęły. Złoto na giełdzie spadło. Nagle okazało się, że geolog odpowiedzialny za wszystkie dokumentacje wyskoczył z helikoptera i nikt nic nie wie. Wszyscy, którzy włożyli w to pieniądze stracili. Ci, którzy wykupili złoto po najtańszych cenach i uciekli z pieniędzmi akcjonariuszy zyskali. To klasyka w tej materii. Dlatego ostrożność z tak działajacymi "imperialistami" nie zawadzi. Proszę też zwrócić uwagę na podobne skutki w sprawie zapowiadnych sukcesów geotermalnych w Toruniu, o czym dwa lata temu pisano non stop. Stało sie tak mimo, ze prowadziła je znana z solidności firma naftowa z Jasła. Na końcu okazało się, ze coś jest tylko nic z tego nie można zrobić itp,itd, a zebrane z całej Polski dziesiątki milionów złotych w sensie dosłownym wyrzucono w błoto. Na amerykańskie sukcesy w Polsce trzeba więc cierpliwie poczekać, a nie krzyczeć hop, jak się jeszcze nie przeskoczyło.

  • tytusW 19 sierpnia 2010 17:20:36
    Profile Avatar

    Zerwanie umowy nic nie kosztuje? A ile Skarb Panstwa zaplacil za glupote ministra czy premiera przy prywatyzacji PZU dla firmy wydmuszki z Holandii? A co do podejrzanych intencji amerykanow i innych podobnych imperialistow wszelkiej masci, to prosze o zauwazenie, ze firmy gazowo-naftowe w kolejnych sprawozdaniach dla swoich gield coraz czesciej podaja dosc konkretne dane o Polsce i potencjalnym rynku. No ale panowie z PIG czy Geolog Kraju maja odmienne zdanie , i uwazaja , ze najwieksze firmy na swiecie sie myla i wyrzucaja pieniadze w Polsce , bo zloz albo nie ma albo sa wielokrotnie mniejsze. Komu wierzyc? Ja bym sie sklanial do tego by postawic na firmy ktore ryzykuja ogromne sumy na poszukiwania niz ludziom z nadania partyjnego, ktorych za pare miesiecy byc moze (z pewnoscia!)nie byc, a kontrakt gazowy bedzie przez kilkadziesiat lat.

  • Adam M. 19 sierpnia 2010 08:29:52
    Profile Avatar

    Być może, że gaz z kuchenki gazowej dla niektórych ludzi nie jest trujący. Tak się jednak składa, że byłem świadkiem smiertelnego zatrucia się nim nie jeden już raz.

  • yto 18 sierpnia 2010 23:05:57
    Profile Avatar

    Gaz z kuchenki nie jest trujący... Raczej wybuchowy.

  • Adam M. 18 sierpnia 2010 22:55:02
    Profile Avatar

    Panie tytusie, chyba Pan przesadza z tym dawaniem d... Proszę zauważyć, że przygotowana do podpisania umowa to tylko kilka kartek papieru i nic więcej. Żadnych gwarancji materialnych na to nie ma. To znaczy nie daliśmy w zastaw ani złota, ani swego terytorium, ani nic innego, co mogłoby przepaść w yniku zerwania kontraktu. Daje nam ona jednak gwarantowane dostawy. W takiej formule w każdej dla nas korzystnej chwili np. odkrycia gazu łupkowego możemy przystapic do jej renegocjacji. Jeżeli strona przeciwna wtedy się na to nie zgodzi to tylko na tym jeszcze więcej straci. Wszelkie arbitraże międzynarodowe, sądy itp., to małe piwo w stosunku do zysków jakie osiągamy wtedy w wyniku posiadania innych źródeł gazu i zerwania z tego powodu umowy. Po prostu umowy, które przestają odpowidac jednej ze stron wyrzuca się do kosza. W tym wypadku zgadzam się z Panem dopiero możemy Rosji dyktować warunki kontraktu, mając silną pozycje przetargową np. w postaci wystarczających naszych własnych zasobów. Z tego powodu nie robiłbym wokół tego kontraktu dramatu. Proszę też zauważyć, że jej niepodpisanie dopiero będzie miało dla nas skutki dośc przykre. Przed chwilą ukazał się tekst wypowiedzi Pawlaka na ten temt po posiedzeniu rządu.

  • tytusW 18 sierpnia 2010 20:19:03
    Profile Avatar

    Przypomne , ze dobry negocjator powinien sie znac na sztuce negocjacji! Ta komedia albo lepiej tragikomedia w wykonaniu Pawlaka to przyklad kardynalnych bledow w tej sztuce. Po pierwsze to Rosji a nie Polsce bardziej zalezy na sprzedazy gazu i to w jak najwiekszej ilosci do Polski! Dlatego tak naciskaja na 35 letni kontrakt w tak duzych ilosciach. Gdyby mieli odbiorce alternatywnego to by dawno zaczeli tym straszyc. Jeszcze pare lat temu az huczalo od wielkiego rynku importowego na skroplony gaz w USA. Ogromne plany budowy gazoportow, itp. Rok czy dwa lata temu Putin i Spa jezdzili po swiecie i montowali kartel gazowy na modle OPEC. I co wyszlo? Wielkie G. Za sprawa tego gazu lupkowego . Oprocz tego Rosja jako kraj monokultury gazowo-naftowej nie moze sobie pozwolic na taki spadek zapotrzebowania i utraty twardej waluty. A co najwazniejsze w kraju gdzie rachunek czy biznes schodzi zawsze na drugi plan, PIERWSZOPLANOWYM zadaniem jest "ubicie" juz teraz perspektyw na rozwoj gazu lupkowego w Polsce. Przepraszam, ale tylko ludzie ktorzy nie znaja rynku gazowego na swiecie, Europie, nie znaja realiow gospodarki rosyjskiej i celow firmy Gazprom moga dawac tego typu argumenty jak tutaj. Czy lepiej twardo stawiac warunki dla Rosjan czy dac przyslowiowej d.. aby pozniej odbiorcy przez 35 lat placili horrendalne stawki a podatnicy doplacali do nieodebranych ilosci rok w rok?

  • Adam M. 18 sierpnia 2010 17:57:48
    Profile Avatar

    Rosjanie oferują towar, z którego aktualnie nie mozemy zrezygnować. W tej kwestii powstaje pytanie, kto dyktuje warunki jego kupna sprzedaży? Ten, co nie ma towaru i z nikąd indziej nie moze, a musi go kupić, czy ten co ma ten towar na sprzedaż? Owszem możemy się z tym niezgadzac i nie kupowaćod Rosjan gazu, ale skad go wziąć? Może wogóle szukać innych rozwiązań, jak np. energia atomowa i machnąć na rosyjski gaz ręką. Na cośtrzeba się zdecydować. Z Rosjanami tylko twarda polityka daje trwałe efekty.

  • tytusW 18 sierpnia 2010 15:10:46
    Profile Avatar

    Historia podpisywania gazowych kontraktow przez nas pokazuje , ze Rosjanie dostaja co chca , na ich warunkach. I stad jest nieufnosc wobec obecnego porozumienia. Jaki interes w jego zerwaniu ma Ameryka? Nie widze tu zadnego oprocz znanych teorii spiskowych. Dlaczego nic sie nie mowi o podobnych kontraktach innych panstw unijnych? Jak na tym tle wyglada negocjonowany polski kontrakt?

  • Aby komentować zaloguj się. Logowanie
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Prezydent podpisał nowelizację Prawa geologicznego i górniczego
25 lipca 2025
13.1 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]