- Poinformowaliśmy zarząd, że brak chęci do pracy w dni wolne jest spowodowana gniewem i frustracją załogi, że do tej pory nie zostały zrealizowane nasze postulaty płacowe – argumentują przedstawiciele związków zawodowych działających w Lubelskim Węglu Bogdanka. Przypomnijmy, że wcześniej związkowcy wezwali górników, aby nie podejmowali pracy w dni wolne.
O sytuacji w spółce poinformowali przedstawiciele trzech związków działających w LW Bogdanka – Związku Zawodowego Górników w Polsce, NSZZ Solidarność i Przeróbki – w liście od załogi.
W pierwszej kolejności odnieśli się do manifestacji, która ma się odbyć 10 września przed Ministerstwem Aktywów Państwowych w Warszawie. W proteście oprócz górników z Bogdanki mają również wziąć udział pracownicy z Elektrowni Połaniec oraz Kozienice.
„Mamy deklarację Prezesa, że ani Zarząd, ani Kierownictwo nie będzie robić problemów z wydawaniem urlopów na wyjazd na pikietę” – poinformowali związkowcy.
Poruszyli również kwestie pracy w dni wolne. Przypomnijmy, że wcześniej wezwali pracowników, aby nie podejmowali pracy w dni wolne "do czasu podjęcia rozmów i wykazania woli zarządów LWB i GK Enea spełnienia postulatów organizacji związkowych".
„Poinformowaliśmy też zarząd, że brak chęci do pracy w dni wolne jest spowodowana gniewem i frustracją załogi, że do tej pory nie zostały zrealizowane nasze postulaty płacowe, lekceważeniem załogi i brakiem woli realnych negocjacji płacowych w sprawie podniesienia stawek, a nie jednorazowych wypłat. Związki zawodowe oświadczyły, że zmiana stanowiska w tej sprawie jest możliwa tylko wtedy, kiedy zostanie podpisane porozumienie płacowe, realizując postulaty” – poinformowali związkowcy.
„Czekamy na odpowiedź Państwowej Inspekcji Pracy na naszą skargę na wydawanie nakazów pracy, oraz na prośbę o spotkanie z Okręgową Inspektor Pracy Małgorzatą Wojdą. Domagamy się jasnych i stanowczych działań PIP we wnoszonych przez nas sprawach, a nie wymijających i pozornych, jak do tej pory bywało” – napisali dalej.
Przypomnijmy, że LW Bogdanka zdecydował o wypłacie pracownikom nagrody doraźnej za pierwsze półrocze w wysokości 3000 zł brutto. Związkowcy argumentują, że zgodzili się na kompromis, czyli wypłatę premii, ale w wysokości 5 tys. zł i pod warunkiem, że w drugim półroczu odbędą się rozmowy dotyczące wzrostu stawek. W efekcie poinformowali, że nie rezygnują z 15-procentowego wzrostu wynagrodzeń dla załogi.
LW Bogdanka jest jedyną kopalnią prowadzącą wydobycie w Lubelskim Zagłębiu Węglowym. Zatrudnienie w LW Bogdanka na koniec 2023 r. wyniosło 5246 osób (natomiast zatrudnienie w całej Grupie Kapitałowej LW Bogdanka to 6132 osoby). W minionym roku kopalnia wyprodukowała ponad 7 mln t węgla handlowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tej grupie społecznej nic nie pasuje. Zarobki nie te, czas pracy nie taki jak by chcieli Wszystko na nie. Najlepiej to by chcieli leżeć gdzieś na plaży z piwkiem w ręku i im za to jeszcze płacić
A kto chce pracować na okrągło??? Pieniądze to nie wszystko !!
Wywalić nierobów
Jest jeden fundusz płac to czego nie zarobi się w S-N dostanie się wypłacone w podstawowej pensji. Wszystko jeżeli jest inaczej to niech mi to ktoś wyjaśni.
Powinien być odgórny zakaz pracy w górnictwie w dni wolne , a więcej pracować i zarobić to powinieneś w tygodniu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Ekonom, ty myślenie zostaw innym.
@Ekonom. Już ja tak robiłem i widzę swój błąd. Likwidując polskie kopalnie uzależniłem nasz kraj od importu węgla i prądu. Tak sfinansowałem wojnę. Gdybym znowu był ministrem już tego błędu nie popełnię. A taki strajk traktuję jako słuszny.
Jeśli kopalnia jest rentowna to nich negocjują. Jeśli musimy dopłacać, to pogonić ludzi i zamknąć albo sprywatyzowac
Zapomniałm dofac że wolę w weekend nie robić i uczcić ludzi którzy zginęli za wolne soboty niż robić na uśmiechniętego prezesa a młodzi nie chca do górnictwa bo małe zarobki. Co tu dalej tłumaczyć
A nie chce pracować weekendów bo wolę nic nie robić w weekend haha Ale drugie dno jest takie że chodzi o próg podatkowy Tyle w temacie Za dużo zarabiamy albo tak niski jest próg podatkowy haha
Kiedyś robiłem 8-10 sototo-niedxiel. Teraz nie do pomyślenia
@Kozak, a masz na to dowody?
Związki namawiają ludzie Związki to walczą o kasę dla siebie nie dla was
Bravo górnicy! Taki bojkot ma sens. Jesteście jedną z ostatnich grup zawodowych, do których władza czuje respekt. I jedną z ostatnich nadziei na powrót taniego prądu. Kiedyś był tylko z polskiego węgla i był tani. Chcę powrotu tych czasów!
Praca w weekendy powinna być zakazana. Robisz w weekend w tygodniu wolne.
Spokojnie, jeszcze trochę i problem się sam rozwiąże. Parowozy też nie przestały jeździć że zabrakło węgla.
Praca w weekendy to sama przyjemność, a i można sporo zarobić, więc szanowni górnicy piszcie się na weekendy.
@Paweł. Ciekawą masz definicję pazerności. Jeżeli byliby pazerni to w soboty i niedziele byliby w pracy, ale za wyższą premię. A tu nie idą, a pieniądze tracą, kto mogliby zarobić. A tak bunt. I prawidłowo. Prezes i dozór niech pracują.
Należy podjąć negocjacje z premierem Tuskiem. Zarząd, ani rada nadzorcza nawet minister nie są decyzyjni. W przypadku tej osoby negocjować, to znaczy postawić żądania i nie ustępować.
Za dużo w dupie mają. Jak będą ograniczenia w wydobyciu węgla i cięcia załogi to będą piszczeć i prosić żeby mogli dalej pracować i o podwyżkach nie wspomną. Natura pazernego Polaka - ciągle mało i mało a jak będzie kryzys to obwinią wszystkich tylko nie siebie.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.