To czternasta i piętnasta w tym roku śmiertelna ofiara wypadków w polskim górnictwie, dziewiąta i dziesiąta w kopalniach węgla kamiennego.
W tym roku, według danych na koniec czerwca, w górnictwie doszło do 1726 różnych wypadków, z czego 1348 w kopalniach węgla kamiennego, a 296 w kopalniach rud miedzi. Dwunastu górników zginęło: ośmiu w kopalniach węgla kamiennego, trzech w kopalniach rud miedzi, jeden w górnictwie nafty i gazu. 23 osoby zostały ciężko ranne.
Poprzedni śmiertelny wypadek w górnictwie węgla kamiennego miał miejsce 5 sierpnia w kopalni "Rydułtowy-Anna" w Rydułtowach. Mężczyznę przygniótł tam ważący blisko tonę element przenośnika. Do wypadku doszło podczas transportu tego fragmentu urządzenia tysiąc metrów pod ziemią.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
obrażenia jakich doznali gornicy: -liczne otwarte rany głowy -skręcenie kręgosłupa -zmiażdzenie klatki pieriowej -otwarte rany mózgoczaski -zmiaźdzenie twarzoczaski -zmiaźdzenie jamy brzusznej -amputacja palców w wyników tak ciężkich obrażeń zmarli na miejscu wypadku. Gdyby ten Becker nie wypadł z szyn na załamaniu chodnika tylko przeszedł ten zakret to bylo by znacznie wiecej ofiar, na dole chodnika pracowalo 16 gorniczkow. Szczescie w nieszczesciu. My tam na dole jak szczury nie mamy dokad uciekac!
tam byla nie sprawna kolejka wszyscy o tym wiedzieli od dluzszego czasu !! i 2 wypadki byly ukryte jak kolejka sie predzej stoczyla!!
czy ktos wie jak sie nazywali górnicy? prosze chociaz o inicjały
Wyrazy najszczerszego współczucia. Kolejna niepotrzebna śmierć górników.
Najszczersze kondolencje dla rodzin braci górników...