A co do zalegającego węgla pod Legnicy, wcale nie mówimy jako samorząd i mieszkańcy że nie chcemy go wydobywać! Nie akceptujemy wyłącznie metod odkrywkowych, bo zniszczy nasz dorobek, przyszłość, zdrowie i środowisko. Głębokość zalegania trzykrotnie nawet głębsza od istniejących kopalni zmienia całkowicie możliwości i konsekwencje eksploatacji. Węgiel spod ziemi nie ucieknie, zabudowa możliwa jest wyłącznie w ramach istniejących osiedli, a większość terenów nad węglem to lasy i pola. I właśnie oczekujemy, że postęp technologiczny umożliwi bezproblemową eksploatacje bezodkrywkową co uzyska nasz pełny aplauz. Jednakże to właśnie branża odkrywkowa nie che dopuścić do tego, bo oznaczałoby to ich koniec. A gra toczy się o duże pieniądze. Już są prowadzone badania nad metodami, m in. zgazowaniem. Możliwe są zapewne inne, tylko musi być na to przyzwolenie oraz środki. Pan Kasztelewicz zawsze będzie mówił, że tylko odkrywkowo, bo każda inna metoda pogrąża jego i jego branżę. Teraz dużo mówi się o gazie łupkowym. Jeszcze niedawno nie brano tego pod uwagę, a za niedługo ten gaz może zmienić warunki geopolityczne w Europie, bo zlikwiduje dyktat Rosji. Rosja rozpowszechnia stanowisko o szkodliwości, nieopłacalności tego gazu. Branża węglowa zachowuje się identycznie.