No, no, ale wymyśliłeś. Gra w daleko idące skojarzenia jak w takim programie "biały i czarny fortepian". Głębia tego twojego skojarzenia potrafi zwalić z nóg, redaktorku :). Strasznie się wysiliłeś, żeby swoja głupotę uzasadnić.
No, no, ale wymyśliłeś. Gra w daleko idące skojarzenia jak w takim programie "biały i czarny fortepian". Głębia tego twojego skojarzenia potrafi zwalić z nóg, redaktorku :). Strasznie się wysiliłeś, żeby swoja głupotę uzasadnić.