Gdzie są teraz związki kto mówi na kopalniach co się dzieje. My zwykli robole byliśmy Panom Związkowym potrzebni do załatwiania własnych interesów. Gdzie są np Pan Kozłowski i reszta która przekaże pracownikom co wywalczyli Powiem krótko. Wszystkie związki i tak olewaja pracowników szykują swoje posadki i byle im się kasa zgadza Zostaliśmy dawno sprzedani przez takich nieudaczników jak np Ciesielski, Dynuś i reszta nie tylko z Budryka.