Co to znaczy "po samoistnym wstrząsie górotworu"? Czy to oznacza, że kopalnia i KGHM nie ponoszą żadnej odpowiedzialności z tego tytułu, gdyż wstrząs ten zaistniał sam z siebie? Po co te eufemizmy zabezpieczające dozór i nadzór górniczy przed wskazaniem na wady i błędy eksploatacji. To, że błędy te są ewidentne i elementarne nikt w to nawet nie wątpi. Jest tylko kwestia taka, czy rzeczona komisja zechce je zauważyć, odnotować i wskazać pomijając już odpowiedzialność za ich popełnienie. Odpowiedzialność ta jest zbiorowa i obejmuje również WUG, który zezwolił na tego rodzaju eksploatację. Teraz ci ci zezwolili na wystąpienie tego tąpnięcia prowadzą dochodzenie przeciwko tym co wykonywali ich polecenia? Dobre! Tak trzymać! Już widzę winnych, ano najniższej rangi sztygar, który zbyt dokładnie i wiernie wykonywał polecenia swoich przełożonych. No może jeszce jakiś przodowy, operator, ale wyżej to chyba tylko symboliczne odsunięcie od wykonywanych czynności z przesunięciem na wyższe stanowisko. Normalka. U nas ludiej mnogo. Pozory, cynizm i nic więcej.