Komentarz do artykułu:
Naukowcy oszukują w sprawie globalnego ocieplenia?

Myślący ludzie wiedzieli to wcześniej! Teraz nasz premier i prezydent powinni wypowiedzieć wszelkie zobowiązania Polski względem redukcji CO2, bo widać że nie ma żadnych dowodów na winę człowieka, a każda redukcja CO2 to kolejny podatek, który dobije naszą gospodarkę, a przede wszystkim wszystkich obywateli. Od dawna twierdziłem, że to spisek polityków w celu opodatkowania obywateli ponad poziom 50% i skok na kasę przy podziale której wielu biurokratów i instytucje finansowe nabiją sobie kabzę. Symbiozę polityków i finansistów widać gołym okiem - vide wpompowanie bilionów USD i EUR w system finansowy na świecie, a u nas zabawa z II filarem OFE. Emerytur i tak nie będzie a jedynymi beneficjentami są instytucje finansowe zarabiające 10% z każdej wpłaty. Podobnie było z NFI. Zarobiły zarządy spółek i rady nadzorcze z politykami w składzie. Obywateli nabrano, że stali się właścicielami, a w rzeczywistości kto przetrzymał akcje do końca to nawet nie odzyskał 20 zł, które wpłacił na początku. Trudno ostrzyc obywateli na więcej niż 50% (dzień wolności podatkowej jest w połowie czerwca), ale jak się przestraszy społeczeństwo wizją kataklizmów klimatycznych to obywatele (jak owce) sami zagłosują by ich wygolić do gołej skóry. Przeciwnicy podatków łączcie się i żądajcie wystąpienia Polski z klubu Kioto i innych bzdurnych zobowiązań klimatycznych. Nieuczciwi naukowcy wyłudzający kasę na oszukańcze badania powinni trafić do paki, a ich dyplomy i tytuły powinny być odebrane. To afera podobna jak ustawianie meczów w piłce nożnej tylko konsekwencje dla obywateli DUŻO WIĘKSZE. Chodzi bowiem o GIGANTYCZNĄ KASĘ, którą wyciągnie się z kieszeni podatników na podstawie sfałszowanych wyników badań by walczyć z wiatrakami. Zbudowano ogromną machinę i rynek nie na solidnych fundamentach wiedzy, lecz na piasku sfałszowanych wyników badań (obecne wyniki wątpliwych badań są tyle warte co prognozy tzw Klubu Rzymskiego). Politycy i finansiści rękami i nogami będą bronić się przed zarzuceniem handlu pozwoleniami na emisję CO2, bo "już byli w ogródku i już witali się z gąską", którą mieli oskubać do gołej skóry, a tu pech hakerzy wykryli, że to HUCPA. DOŚĆ KOLEJNYM PODATKOM - STOP dla handlu CO2. Za chwilę politycy każą nam handlować powietrzem i wykupywać pozwolenie na życie.