Komentarz do artykułu:
KHW: Studenckie praktyki inwestycją w przyszłą kadrę

Cieszę się, że nikt jeszcze nie napisał o studentach per "uzdrowiciele kopalń". Ja pracuję już sporo lat w khw i za 2 miechy mam obronę na polibudzie. Już mam żółty garnek na pewno a do 6 lat stanowisko nadsztygara. I to bez znajomości. Wolałbym robotę na górze ale kasa jest pod ziemią... Pozdrawiam wszystkich studenciaków a przede wszystkim pracowników szeregowych - bez Was kopalnia i (w większości) dozór nie istnieje!