Bartosz Kulesza, analityk z Centralnego Domu Maklerskiego Banku PEKAO:
Ostatnie tygodnie na rynkach finansowych przyniosły kontynuację wyprzedaży ryzykownych aktywów. Taniały akcje oraz waluty krajów emerging markets, dolar amerykański się umacniał. Inwestorzy wyprzedawali również obligacje krajów strefy euro, przede wszystkim Grecji, Włoch, Portugalii. Wzrost rentowności (czyli spadek cen) charakteryzował obligacje francuskie, belgijskie oraz niemieckie. Wydarzenia te najlepiej ilustrują słowa prezesa UBS, Sergio Ermottiego, który w odniesieniu do obligacji powiedział "koncepcja braku ryzyka przestała już istnieć". Inwestorzy stosują prostą selekcję: sprzedają obligacje państw strefy euro. Ilustruje to spread Niemcy - Wielka Brytania (obligacje dziesięcioletnie), osiągający na wczorajszej sesji ujemną wartość.
Wszystko to w otoczeniu pogarszającego się sentymentu spowodowanego zapowiedziami kolejnych obniżek ratingów inwestycyjnych, chociaż te na inwestorów oddziaływają już coraz mniej. W przypadku Portugalii i Węgier zapowiedzi te zmaterializowały się, łącznie z podkreśleniem dalszych możliwości obniżania oceny.
Z punktu widzenia krajowego rynku akcji sytuacja zasadniczo kreowana była impulsami zewnętrznymi, za wyjątkiem skutków expose Premiera Tuska. Zapowiedzi zacieśniania polityki fiskalnej, ograniczenia ulg, zmian w strukturze strumieni pieniężnych płynących z budżetu państwa do gospodarstw domowych zostały przyjęte przez rynek pozytywnie. Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku zapowiedzianego obciążenia podatkiem wydobycia miedzi i srebra.
Akcje KGHM zareagowały drastyczną wyprzedażą, co pociągnęło za sobą w dół indeksy szerokiego rynku: WIG i WIG20. Na dobrą sprawę jednak, wnioski płynące z tego punktu zapowiedzi przyszłych działań rządu mają implikacje daleko szersze aniżeli tylko wpływ na wycenę jednej spółki. Skutkują bowiem pojawieniem się istotnego czynniku ryzyka w odniesieniu do całego polskiego rynku akcji, mianowicie ryzyka dosyć swobodnego kreowania nowych obciążeń fiskalnych. Łatwo wyobrazić sobie kolejne podatki, np. bankowy, którego pomysł wprowadzenia występował się już wcześniej. Jak wiadomo, pokusa takich działań jest duża. W przypadku KGHM ciężko jest wiarygodnie szacować wpływ wspomnianego podatku na wycenę Spółki. Inwestorzy oraz analitycy czekają na konkrety, a te są jak na razie zastępowane prasowymi spekulacjami.
W związku z dużym udziałem KGHM zarówno w indeksie sektorowym WIG_SUROWCE użyteczność analizy siły relatywnej za ostatni okres jest mocno ograniczona. Wynika to z tego, że ujemna stopa zwrotu z KGHM silnie wpływa na całą stopę zwrotu tychże indeksów. Ogólna tendencja została natomiast zachowana, tzn. spółki surowcowe zachowują się relatywnie słabiej w okresie dekoniunktury giełdowej. Poza silną przeceną papierów KGHM na uwagę zasługuje silny spadek akcji spółki Sadovaya. Słabo zachowywały się również akcje JSW, aktualnie wyceniane na około 84 PLN.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.