11 kwietnia 2011 12:04
:
:
autor: Adam Maksymowicz - nettg.pl
1.1 tys. odsłon
Adam Maksymowicz: Czy mamy dość górnictwa i energetyki?
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
W USA interes jest pojmowany w ten
sposób, że obydwie (lub więcej)
strony muszą na tym zarobić. Wtedy
nikt nie ma do nikogo pretensji i każdy
jest zadowolony. W Polsce pokutuje dalej
komunistyczne podejście do tego typu
spraw: każdy musi dostać po równo,
czyli nic. Obywatel jest właścicielem
gruntu, domu itp. ale z tego nic nie
wynika. W razie potrzeby wywłaszcza
się go, proponując wynagrodzenie,
które niekoniecznie rekompensuje
straty. A o profitach z bogactw
znajdujących sie na jego działce może
zapomnieć.
Wskazane przez Autora artykułu
przykład z USA jest godny
naśladowania. Jednak, aby podzielić
się uczciwie częścią bogactwa z
dotychczasowym właścicielem gruntu,
potrzebna jest własnie uczciwość. A z
tą, patrząc na poczynania naszych
decydentów w ostatnich latach, jest
ciężko.
W USA interes jest pojmowany w ten sposób, że obydwie (lub więcej) strony muszą na tym zarobić. Wtedy nikt nie ma do nikogo pretensji i każdy jest zadowolony. W Polsce pokutuje dalej komunistyczne podejście do tego typu spraw: każdy musi dostać po równo, czyli nic. Obywatel jest właścicielem gruntu, domu itp. ale z tego nic nie wynika. W razie potrzeby wywłaszcza się go, proponując wynagrodzenie, które niekoniecznie rekompensuje straty. A o profitach z bogactw znajdujących sie na jego działce może zapomnieć. Wskazane przez Autora artykułu przykład z USA jest godny naśladowania. Jednak, aby podzielić się uczciwie częścią bogactwa z dotychczasowym właścicielem gruntu, potrzebna jest własnie uczciwość. A z tą, patrząc na poczynania naszych decydentów w ostatnich latach, jest ciężko.