Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego, analizuje wykorzystanie w Polsce środków pochodzących z Unii Europejskiej.
Patrząc na procentowe zestawienie wykorzystania funduszy unijnych Polska znajduje się na 14 miejscu. Analizując takie dane nie należy jednak zapominać, że w budżecie unijnym na lata 2007-2013 mamy do wykorzystania 68 mld euro, czyli blisko 1/3 wszystkich środków unijnych na politykę spójności. Mająca najwyższy stopień wykorzystania pieniędzy Irlandia otrzymała z unijnego budżetu 900 mln euro. Tempo, w jakim sięgamy po pieniądze, jest bardzo dobre.
Polska, kończąc poprzedni budżet 2004-2006 dużym sukcesem (uwzględniając wahania kursu euro wykorzystaliśmy pieniądze na poziomie 107 proc.) pokazała, że dla nas nie jest najważniejsze ściganie się o to, kto pierwszy wykorzysta pieniądze. Najważniejsze w korzystaniu ze środków europejskich jest to, żeby nie wróciły one do Komisji, dlatego musimy cały czas patrzeć na jakość projektów. Góra zasobów finansowych przypadających dla Polski składa się z kamyków. Jeżeli beneficjenci sięgający po pieniądze się spóźniają, kłamią w harmonogramach, to cała piramida się wali.
Dla nas i dla naszej współpracy z Ministerstwem Finansów, równie ważne jest, żeby fundusze do roku 2015 były względnie równomiernie rozłożone. Dotacje europejskie nauczyły nas wszystkich, a szczególnie polskie regiony, wieloletniego programowania i zarządzania finansowego programami. To będzie procentować w przyszłości.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ślubowała, że chce pomóc krajowi. To cytat z "Wysokich obcasów", artykuł "Pyskata" z 2007-12-17. Udało się: -idzie trzecia fala powodziowa na wały, których dzięki niej nie ma! -Polska znajduje się na 14 miejscu w wykorzystaniu funduszy UE. Niezły wynik! Są pytania?