Polscy skaciorze są potęgą światową, zaś trzon naszej reprezentacji stanowią zawodnicy ze Śląska. – Jesteśmy drugą nacją skatową po Niemcach – chwali się Henryk Brzoska, prezes PZSkata.
– Bardzo chciałbym tam polecieć, ale nasz związek jest zbyt biedny, by mógł mi sfinansować ten start. Ale nie tracę nadziei, może polecę na Przylądek Dobrej Nadziei za własne pieniądze – zastanawia się Kołodziejczyk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.