Szef rosyjskiego rządu zapowiedział, że przy budowie gazociągu pod dnie Bałtyku "będą użyte najbardziej współczesne i unikalne technologie".
Podkreślił, że szczegółowa międzynarodowa ocena wpływu projektu na otoczenie ustaliła, że nie ma zagrożeń ekologicznych. - Ocena była zaakceptowana w ramach konwencji z Espoo - dodał.
Według Putina wydatki na ekspertyzy ekologiczne związane z gazociągiem były bezprecedensowo wysokie. - Mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że tak szerokich badań z wykorzystaniem takich środków nie prowadzono nigdy w historii regionu bałtyckiego - zapewnił.
Wskazał, że oficjalną zgodę na budowę Nord Stream wyraziły Niemcy, Dania i Szwecja, a kończą się odpowiednie procedury w Finlandii.
Przekonywał też, że gazociągi idące po dnie morskim dowiodły swojej skuteczności. - Ponad jedna trzecia dostaw gazu do Europy realizowana jest na trasach położonych na dnie Morza Północnego, Czarnego i Śródziemnego. I to wszystko funkcjonuje normalnie - zauważył, dodając, że "dotąd nie wywoływało to żadnych problemów" ani "takich emocji".
Niemieccy ekolodzy protestują
Tymczasem dwie organizacje ekologiczne poinformowały, iż zaskarżyły w wyższym sądzie administracyjnym w Greifswaldzie (Meklemburgia-Pomorze Przednie) decyzję władz Niemiec zezwalającą na budowę Gazociągu Północnego przez niemiecką strefę ekonomiczną Bałtyku.
Według pozwu WWF i Związku na rzecz Środowiska i Ochrony Przyrody Niemiec (BUND), wydając w grudniu zgodę na tę inwestycję, krajowy meklemburski urząd górniczy w Stralsundzie zlekceważył rzeczywiste rozmiary zagrożenia, jakie przyniosłaby ona biologii Morza Bałtyckiego.
Jak twierdzą ekolodzy, drążenie na dnie niecki pod rurociąg spowoduje uwolnienie znacznych ilości azotu i fosforu, co może zakłócić morski ekosystem.
Autorzy pozwu nie wykluczają ewentualności, że ich akcja opóźni planowane na kwiecień rozpoczęcie budowy Gazociągu Północnego.
Gazociąg Północny jest przeznaczony do eksportu gazu rosyjskiego do Europy i będzie biec po dnie Morza Bałtyckiego. Pierwsza nitka rurociągu, która połączy rosyjski Wyborg z niemieckim Greifswaldem, ma być gotowa pod koniec 2011 roku, a druga - w 2012 roku. Gazociąg będzie mieć przepustowość 55 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Koszt projektu szacuje się na 7,4 mld euro.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.