Rzekomą aferę nagłośniła przed kilkoma dniami "Rzeczpospolita" w artykule "Poprawka w rozporządzeniu z 2002 r. warta miliony dla producentów maszyn", który omówiliśmy w portalu nettg.pl
Poprawka w rozporządzeniu z 2002 r. warta miliony dla producentów maszyn
Kompania Węglowa podkreśla, że zarzuty NIK zostały już w przeszłości skutecznie obalone a kontrole i postępowania prokuratorskie nie wykazały jakichkolwiek nadużyć, które sugeruje NIK.
O dziwo, w wystąpieniu pokontrolnym z lutego 2009 roku, skierowanym do zarządu KW SA, nie ma ani słowa o sumie 168 mln zł, które rzekomo straciła Kompania Węglowa. Mało tego, przeprowadzona przez Izbę kontrola gospodarki remontowej maszyn i urządzeń w latach 2005-2007 wykazała, że koszty tych usług, w przeliczeniu na tonę wydobytego węgla, w Kompanii Węglowej były najniższe i kształtowały się na poziomie 5,4-6,0 zł na tonie, czyli około 20 proc. niższe niż przeciętne koszty w całym polskim górnictwie węgla kamiennego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
A czy ustalanie winnych jest zadaniem NIK ? Nawiasem mówiąc, ustalenie, kto doprowadził do takiej zmiany przepisów jest dziecinnie proste, chyba że się albo nie chce tego ustalić, albo jest się ignorantem. Przy okazji, to proponuje Panu Dyrektorowi zatrudnienie w kopalni metanowej, w bezposrednim sąsiedztwie urządzenia (np. kombajnu) w obudowie przeciwwybuchowej wyremontowanego metodą garażowo-podwórkową, czyli bezkonkurencyjnie tanią. A w samochodzie zamiast pasa bezpieczeństwa proszę sobie załozyć mogą być hosentrejgry.