3 października 2009 17:50
:
:
autor: Adam Maksymowicz - nettg.pl
1 tys. odsłon
Adam Maksymowicz: Atomowe społeczeństwo
Sterownia polskiego reaktora „Maria” w Otwocku
fot: lhc.edu.pl
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tylko kilka krajów ma opanowaną
technologię budowy bezpiecznych
reaktorów. Niestety popyt na reaktory
atomowe rośnie i już trzeba ustawiać
się w kolejce. Dalsza zwłoka, to coraz
dłuższa kolejka. Należałoby się
też dokładnie zastanowić nad
współpracą w tej dziedzinie z ...
Rosją, która ma w planach budowę
reaktora w województwie królewieckim.
Przynajmniej w okresie, gdy doczekamy
się swojej kolejki.
Od czegoś trzeba zacząć. Moim zdaniem
dobrze, że rząd chociaż późno
dostrzega problematykę energii
atomowej. Wszak lepiej późno, niż
wcale. Być może postępując aktywnie
w oparciu o dotychczasowe(skromne)
doświadczenia mamy szansę na
dorównanie przynajmniej do średnio
zaawansowanych pod tym względem krajów
Europy. Zgodnie z przysłowiem, ze im
dalej w las tym więcej drzew, problemy
się mnożą. Zapewne wygrają Francuzi,
którzy są najbliżej, choć dzisiaj
odległość ma znaczenie tylko
polityczne. Możliwe jest, że
początkowo będzie to kooperacja, a
potem nasza samodzielność. Wicepremier
Pawlak jest zdecydowanym orędownikiem
polkiego przemysłu energetycznego i
sądzę, że dostrzega ten problem i
coś w tym kierunku się dzieje, czego
niestety wspomniany lakoniczny komunikat
MG nie ujawnia.
Prawda. Kto wyprodukuje reaktory? Czy
Polska to potrafi? Niestety nic nie
zrobiono w tym kierunku. Kto wygra na
kontraktach? Francuzi moze Japonia?
Dlaczego nie Polska?
Podzielam uwagi dk, również te dotyczące Rosji i dziękuję za uzupełnienie tekstu.
Tylko kilka krajów ma opanowaną technologię budowy bezpiecznych reaktorów. Niestety popyt na reaktory atomowe rośnie i już trzeba ustawiać się w kolejce. Dalsza zwłoka, to coraz dłuższa kolejka. Należałoby się też dokładnie zastanowić nad współpracą w tej dziedzinie z ... Rosją, która ma w planach budowę reaktora w województwie królewieckim. Przynajmniej w okresie, gdy doczekamy się swojej kolejki.
Od czegoś trzeba zacząć. Moim zdaniem dobrze, że rząd chociaż późno dostrzega problematykę energii atomowej. Wszak lepiej późno, niż wcale. Być może postępując aktywnie w oparciu o dotychczasowe(skromne) doświadczenia mamy szansę na dorównanie przynajmniej do średnio zaawansowanych pod tym względem krajów Europy. Zgodnie z przysłowiem, ze im dalej w las tym więcej drzew, problemy się mnożą. Zapewne wygrają Francuzi, którzy są najbliżej, choć dzisiaj odległość ma znaczenie tylko polityczne. Możliwe jest, że początkowo będzie to kooperacja, a potem nasza samodzielność. Wicepremier Pawlak jest zdecydowanym orędownikiem polkiego przemysłu energetycznego i sądzę, że dostrzega ten problem i coś w tym kierunku się dzieje, czego niestety wspomniany lakoniczny komunikat MG nie ujawnia.
Prawda. Kto wyprodukuje reaktory? Czy Polska to potrafi? Niestety nic nie zrobiono w tym kierunku. Kto wygra na kontraktach? Francuzi moze Japonia? Dlaczego nie Polska?