Do Jastrzębskiej Spółki Węglowej wejdzie mediator – zarząd i związkowcy nie porozumieli się w sprawie płac. Więcej pieniędzy chcą też w Kompanii Węglowej
– Nasze zdania w sprawie płac są różne, dlatego w spór włączy się mediator z ministerstwa pracy – mówi Jarosław Zagórowski, prezes JSW.
Związkowcy nie chcą słyszeć o propozycji zarządu spółki, który godzi się na podniesienie wskaźnika wzrostu wynagrodzeń z 11,42 proc. do 12,5 proc. Ich zdaniem ok. 16,5-proc. wzrost będzie adekwatny do wyników firmy, która na czysto zarobiła w pierwszym półroczu ok. 300 mln zł - podała w poniedziałek \"Rzeczpospolita\".
– Tyle że my nie chcemy przejadać zysków, a je inwestować – tłumaczy Zagórowski. Wydobycie węgla bowiem spada, a wynik Jastrzębskiej Spółki Węglowej to m.in. efekt rosnących od stycznia cen surowca na świecie.
Zdaniem związkowców 11,42 proc. podwyżki w tym roku w JSW w porównaniu z 14,7 proc. w największej firmie górniczej w Europie – Kompanii Węglowej – to mało.
– Tylko nasi górnicy nie patrzą na to, że co roku od kilku lat mieli płace wyższe średnio o ok. 10 proc., a w KW nie, bo Kompania musiała się trzymać rządowego wskaźnika wynagrodzeń, gdyż korzysta z pomocy publicznej, a my nie, więc mogliśmy pozwalać sobie na większe i regularne podwyżki – mówi Zagórowski.
– Prezes JSW zaczyna rozmawiać pod presją, więc związkowcy zagrozili protestem. Forma i czas zostaną ustalone niebawem – mówi Wacław Czerkawski, wiceszef Związku Zawodowego Górników w Polsce.
JSW to niejedyna spółka, w której zaczyna się batalia o wyższe płace. Związek Sierpień ‘80 zapowiedział, że również w Kompanii Węglowej trzeba pomyśleć o wzroście wynagrodzeń o ok. 2,5 proc. dla 63-tysięcznej załogi. Zarząd spółki nie chce jednak o tym słyszeć - napisała \"Rz\".
– Bliżej strajku jest jednak JSW – przyznaje Czerkawski. – W Kompanii chodzi bardziej o realizację styczniowego porozumienia (podwyżki o 14,7 proc. – przyp. red.), bo naszym zdaniem w czterech z 16 kopalń nie jest ono respektowane.
600 mln zł na tegoroczne podwyżki pensji wyda największa górnicza firma – Kompania Węglowa
Z danych resortu gospodarki wynika, że w I półroczu 2008 r. wydobycie węgla spadło o 7,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2007 r. i wyniosło ok. 42 mln ton. Najmocniej zmniejszyło się wydobycie węgla koksującego, czyli tego produkowanego przez JSW, o 9 proc. Górnicy jednak są nieugięci – podwyżki muszą być, inaczej strajk. I to już we wrześniu. W Kompanii pokazali w grudniu, że potrafią zatrzymać na 24 godziny 16 kopalń. Kosztowało to firmę ok. 43 mln zł utraty przychodów z tytułu niewydobytego węgla (po styczniowych podwyżkach cen doba strajku kosztowałaby ponad 45 mln zł). W JSW doba strajku w sześciu kopalniach kosztowałaby ok. 27 mln zł - podała \"Rz\".
Każdy kolejny procent wyższych płac, to – według wyliczeń „Rz” – w KW ok. 40 mln zł, a w JSW ok. 8 mln zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.