Rzecznik klubu SLD Dariusz Joński zaapelował w piątek (25 listopada) do rządu Donalda Tuska, by podjął z UE negocjacje zmierzające do odsunięcia w czasie podwyżki akcyzy na olej napędowy. Podwyżkę zakłada przyjęty przez rząd projekt ustawy okołobudżetowej.
Zgodnie z projektem, od 1 stycznia 2012 r. akcyza na olej napędowy i paliwa powstałe ze zmieszania takiego oleju z biokomponentami, a także na biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, ma wzrosnąć
• z 1048 zł za 1000 litrów
• do 1196 zł.
Z 1401 zł za 1000 litrów do 1446 zł wrośnie akcyza na paliwa do silników odrzutowych. Podniesienie akcyzy na olej napędowy jest związane z dostosowaniem polskiej stawki akcyzy do minimów unijnych (330 euro za 1000 litrów). Podwyżka wynika z osłabienia polskiej waluty.
Jak zapowiedział Joński na piątkowej konferencji prasowej, SLD zwróci się do premiera i ministra finansów Jacka Rostowskiego z pytaniem, "co polski rząd, również w dobie polskiej prezydencji zrobił, aby nie doszło do podniesienia akcyzy na olej napędowy".
Według niego podwyżka akcyzy na olej napędowy spowoduje wzrost cen towarów, usług i podatku VAT. "I tym samym wzrost tego będzie odczuwalny w kieszeni każdego z mieszkańców Polski. Wpływ podniesienia akcyzy na olej napędowy będzie ogromny dla portfela zwykłego obywatela" - przekonywał Joński.
Przypomniał, że w przeszłości rząd wielokrotnie negocjował z UE okresy przejściowe w różnych sprawach.
- Mamy kryzys w UE, mówi się również o recesji w Polsce. Część krajów członkowskich występuje o pomoc finansową do UE. Polska nie występuje, ale mogłaby się zwrócić do UE o to, żeby przynajmniej został przedłużony okres przejściowy podniesienia tej stawki o blisko 20 gr - zaznaczył. - Jak pokazuje historia, wystarczyło czasami 2-3 tygodnie, aby rząd negocjował okresy przejściowe w różnych innych sprawach takich, jak chociażby podwyższenie akcyzy na wyroby tytoniowe. Jest więc jeszcze czas, aby negocjować z Unią Europejską, aby przynajmniej na okres roku czy dwóch lat, na okres kryzysu nie wprowadzać podwyżki akcyzy na paliwa silnikowe - dodał rzecznik klubu SLD.
Dlatego też - dodał - Sojusz apeluje do premiera, by powiedział, "co zrobił w czasie polskiej prezydencji, aby wynegocjować ten okres przejściowy i nie zwiększać akcyzy, która dzisiaj i tak jest bardzo wysoka". Zdaniem Jońskiego, sprawą powinna też jak najszybciej zająć się też komisja finansów.
Według szacunków Ministerstwa Finansów, zmiana stawek akcyzy na paliwa spowoduje wzrost ich cen w sprzedaży detalicznej o ok. 18 gr na litrze, budżetowi zaś przyniesie to ok. 2,2 mld zł w skali roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie rozumiem tylko jednego , unia wymusza na nas określone stawki podatków itp a dlaczego tez nie wymusi np , ze minimalna płaca wynosi 900 euro!!!