Wciąż nie wiadomo, czy decyzja prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jacka Paszkiewicza dotycząca podziału pieniędzy z funduszu zapasowego zostanie wycofana. Domagają się tego związkowcy z Regionalnej Sekcji Służby Zdrowia NSZZ Solidarność, którzy spotkali się w czwartek (3 listopada) w tej sprawie w Warszawie z minister zdrowia Ewą Kopacz - dowiedział się portal nettg.pl z informacji przekazanych przez śląsko-dąbrowską "S". Spotkanie nie przyniosło wiążących rozstrzygnięć.
- Umówiliśmy się na kolejne spotkanie z panią minister, 14 listopada. Do tego czasu ma zostać ponownie przeanalizowana zasadność algorytmu, jaki zastosował prezes NFZ podczas dzielenia środków z funduszu zapasowego. Mamy nadzieję, że analiza wykaże, iż ten algorytm jest niewłaściwy, co doprowadzi do uchylenia decyzji prezesa - powiedziała po spotkaniu przewodnicząca Regionalnej Sekcji Służby Zdrowia Halina Cierpiał.
Jak podkreśliła Cierpiał, podczas spotkania minister Kopacz zapewniła związkowców, że wkrótce rozwiązana zostanie kwestia zwrotu pieniędzy za leczenie pacjentów spoza województwa w 2009 roku. - Śląskie szpitale mają z tego tytułu otrzymać 61 mln zł i jak obiecała minister Kopacz, pieniądze te otrzymają jeszcze w tym roku - dodała Cierpiał
Przypomnijmy 10 października prezes NFZ zdecydował, że dodatkowe 594 mln 278 tys. zł z funduszu zapasowego zostanie podzielone zaledwie pomiędzy 3 spośród 16 województw, przy czym większość, bo aż 537 mln 706 tys. zł., trafi na Mazowsze. Dla Śląska przeznaczono zaledwie 15 mln zł. Według związkowców sposób rozdysponowania funduszu zapasowego jest niesprawiedliwy i krzywdzący dla śląskich pacjentów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.