Jak poinformowała Anna Osadczuk z biura prasowego KGHM Polska Miedź SA do nieszczęśliwego wypadku doszło w trakcie nocnej zmiany.
Do zdarzenia doszło 1000 metrów pod ziemią na oddziale eksploatacji maszyn dołowych.
34-letni mężczyzna był pracownikiem kopalni od 2002 r. Zostawił żonę i dziecko.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.