W całym śledztwie jest już 18 podejrzanych. W czerwcu prokuratura postawiła zarzuty 15 innym osobom z kopalni - 11 elektromonterom i czterem osobom dozorującym ich pracę. Także tamte zarzuty nie miały bezpośredniego związku z samą katastrofą; także dotyczyły sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia górników w okresie poprzedzającym tragedię.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Teraz nie ważne są dla tych co postawiono zarzuty tony, święty spokój ,żeby się odczepili . Pewno każdemu z nas takie zarzuty można postawić . W górnictwie pracować przepisowo to robić strajk włoski .Tak że koledzy uważajmy - bo kiedyś będziemy mogli być na ich miejscu -a pierwszymi oskarżycielami będzie dyrekcja i nasi przełożeni -żeby chronić własny tyłek nas umoczą