Nie odejdziemy od węgla. Wprawdzie czeka nas rozwój energetyki jądrowej i wzrost znaczenia odnawialnych źródeł energii, ale węgiel nadal pozostanie podstawą bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Taka konkluzja płynie z debaty przeprowadzonej podczas pierwszej części konferencji, dotyczącej roli węgla w polityce energetycznej kraju, zatytułowanej "Strategia energetyczna Polski do roku 2030".
Założenia polityki energetycznej przedstawiła Joanna Strzelec-Łobodzińska, wiceminister gospodarki. Jej zdaniem węgiel nie tylko nie jest kulą u nogi, ale bezwzględnie będzie podstawowym paliwem dla polskiej energetyki, musi się jednak wpisać w wymagania polityki ekologicznej.
- Patrząc na aktualnie zainstalowane moce nie ma niebezpieczeństwa, że nie sprostamy zapotrzebowaniu na energię. Potrzebne są jednak inwestycje, szczególnie w elektrownie opalane węglem kamiennym - podkreślił Krzysztof Zamasz, wiceprezes Tauron Polska Energia.
O tym, że w najbliższym czasie nie ma alternatywy dla węgla, przekonywał Mirosław Kugiel, prezes Kompanii Węglowej:
- W górnictwie także następują przemiany, jakość produkowanego węgla jest coraz lepsza, realizowane są także inwestycje, wykorzystujące najnowocześniejsze technologie zmierzające do ochrony klimatu. Przykładem takiego projektu jest elektrownia oparta na węglu kamiennym, którą Kompania Węglowa wybuduje wspólnie z koncernem RWE.
O barierach stojących przed wprowadzeniem czystych technologii węglowych mówił prof. Józef Dubiński, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa:
- Czyste technologie są odpowiedzią na pakiet klimatyczny. Barierą wpływającą na to, że nie są wprowadzane w życie, jest ich wysoka cena, problemy z transportowaniem dwutlenku węgla oraz magazynowaniem gazu w odpowiednich strukturach geologicznych.
Marek Ściążko, dyrektor Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla, odniósł się natomiast do technologii zgazowania węgla. Jego zdaniem koszty redukcji dwutlenku węgla podrażają cały proces do tego stopnia, że bez wsparcia budżetowego lub pochodzącego z programów unijnych potencjalni inwestorzy nie będą w stanie ich udźwignąć.
Do współpracy przedstawicieli nauki i przemysłu dla przyszłości polskiego węgla - nawoływał natomiast Klemens Ścierski, doradca ministra gospodarki:
- Wierzę, że sobie poradzimy. Mamy kilkaset tysięcy inżynierów, tysiące naukowców, potrzebna jest tylko wola współpracy. Pojęciami, o których ludzie węgla powinni pamiętać, są innowacyjność, współpraca i efektywność.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.