- Podpisanie przez nas umowy społecznej miało było gwarancją dla wszystkich pracowników górnictwa węgla kamiennego na to, że albo dopracują do emerytury, albo będą mieli możliwość skorzystania z urlopów górniczych, czy jednorazowych odpraw. Tymczasem umowa społeczna nie jest przez rząd realizowana właściwie w żadnym punkcie - podkreśla Bogusław Hutek, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność” w stanowisku opublikowanym na stronie śląsko-dąbrowskiej "Solidarności".
Jak podkreśla Bogusław Hutek, nierealizowane są zapisy dotyczące transformacji województwa śląskiego, które miały gwarantować, że "w zamian za utracone miejsc pracy w górnictwie, utworzone zostaną miejsca pracy w nowoczesnym przemyśle". - Nierealizowane są wskazane w umowie inwestycje w nowe technologie węglowe, co doprowadzi do tego, że po prostu utracimy miejsca pracy w górnictwie wcześniej, niż przewidziano to w harmonogramie wygaszania wydobycia - dodaje.
Brak nowelizacji ustawy górniczej skończy się zwolnieniami grupowymi
- Jedyne zapisy, które może będą zrealizowane, to te dotyczące osłon socjalnych dla pracowników. Warunkiem jest przyjęcie do końca roku ustawy o funkcjonowaniu górnictwa. Niestety, nie mamy pewności, że tak się stanie. Przeciwnie, jesteśmy pełni obaw. Jeżeli ustawa nie zostanie przyjęta i jeśli nie znajdą się w niej zapisy dotyczące finansowania osłon socjalnych takich jak urlopy górnicze, czy jednorazowe odprawy, to niestety zakończy się to zwolnieniami grupowymi, to będzie dzika likwidacja miejsc pracy w górnictwie - podkreśla przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”.
- Jeżeli na Śląsku utracimy w górnictwie, w hutnictwie i w przemyśle 200-300 tysięcy miejsc pracy, to nasz region czeka zapaść - alarmuje Bogusław Hutek.
Związkowiec zaapelował też do wszystkich mieszkańców Śląska, aby wzięli udział w manifestacji, która odbędzie się 4 listopada w Katowicach. Demonstracja będzie mieć formę marszu gwiaździstego. Uczestnicy protestu pójdą z kilku dzielnic miasta, by spotkać się w centrum Katowic, przed gmachem Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego - poinformował portal śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
- Apeluję również o udział w proteście do wszystkich pracowników budżetówki, szkolnictwa, usług. Gdy nie będzie miejsc pracy w przemyśle, w górnictwie, w hutnictwie, również Wasze miejsca pracy będą zagrożone lub zostaną zlikwidowane - podsumował Bogusław Hutek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Twój komentarz czeka na zatwierdzenie przez moderatora
Twój komentarz czeka na zatwierdzenie przez moderatora
Twój komentarz czeka na zatwierdzenie przez moderatora
Panie Hutek bez przesady poco ta propaganda Obiecywał Pan na jesień czwarte powstanie śląskie i .....?