Sąd Najwyższy w Kenii zablokował budowę planowanej elektrowni węglowej o wartości 2 miliardów dolarów w pobliżu nadmorskiego miasta Lamu, w którym znajduje się obiekt wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Jak donosi portal mining.com sędzia uznał, że inwestor obiektu o mocy 1050 megawatów, którego większościowym właścicielem jest Centum Investment Co., nie przeprowadził odpowiedniego procesu konsultacji społecznych.
Ten wyrok kończy sześcioletni spór. Mieszkańcy sprzeciwiają się budowie elektrowni, argumentując, że może ona mieć negatywny wpływ na ich życie oraz środowisko morskie. Stare Miasto w Lamu mieści najstarszą i najlepiej zachowaną osadę suahilijską w Afryce Wschodniej i zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 2001 roku.
Wykorzystanie węgla w afrykańskiej energetyce nadal jest powszechne. Kenia planuje osiągnąć powszechny dostęp do energii elektrycznej do 2030 roku i przejść na energię odnawialną w całej sieci energetycznej. Jest największym producentem energii geotermalnej w Afryce, która wraz z energią wodną, wiatrową i słoneczną odpowiada za prawie 90 proc. produkcji energii.
Kraje uprzemysłowione, w tym Republika Południowej Afryki, zamykają elektrownie węglowe i zastępują je zielonymi źródłami energii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.