Pełniąca obowiązki prezydent Zabrza Ewa Weber w rozmowie z mediami podkreśliła, że sprzedaż Górnika Zabrze musi się odbyć z poszanowaniem tradycji i dokonań klubu. W grze pozostaje jak na razie jedna firma, która chce kupić akcje Górnika Zabrze.
Chodzi o LP Holding GmbH - firmę, której twarzą jest dobrze znany kibicom Lukas Podolski. Z oferty zakupu wycofało się Konsorcjum Zarys-Tabapol, tworzone przez Zarys International Group oraz Tabapol Tarnówka.
Pierwotnie założono sprzedaż akcji do końca czerwca, jednak Weber przyznała, że harmonogram okazał się nierealny do wykonania na czas – oferenci dopiero zapoznawali się z dokumentacją.
Nowe terminy:
Do 15 września – wybór ostatecznej oferty,
Do 15 października – podpisanie umowy sprzedaży
Jak podkreśla Weber - potrzebna jest równowaga biznesowa – prywatyzacja ma przynieść korzyść zarówno miastu, jak i klubowi, a nie być prowadzona pochopnie.
W rozmowie z portalem zabrze24.info – Weber przekazała, że w procesie sprzedaży pomaga firma doradcza, by wspólnie z miastem przygotować warunki do sprzedaży tzw. „złotej akcji”.
- Trwa proces negocjacji. Za przysłowiową złotówkę klubu nie sprzedamy, musza być odpowiednie wartości - mówi Ewa Weber.
Sytuacja finansowa Górnika Zabrze jest dobra, w roku 2024 wzrosły przychody, zysk zanotowano na poziomie ponad 4 mln złotych. Spółce udało się spłacić część zobowiązań.
Jak mówi Ewa Weber, miasto ma trudną sytuację finansową, i sprzedaż Górnika Zabrze pomoże. – Jestem też zdania, że kluby sportowe powinny być w rękach fachowców, osób zarządzających sportem – podkreśla Weber. Dodając, że odpowiednie zarzadzanie klubem pomoże zarówno Górnikowi, jak i miastu, dbając o jego markę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.